Wpis z mikrobloga

@goblokrim: Póki co szału nie ma i w moim życiu nie doszło do żadnych radykalnych zmian. Z pozytywnych rzeczy mogę jedynie stwierdzić, że: zauważyłem u siebie większą asertywność, zacząłem mówić bez owijania w bawełnę, zwiększona determinacja, zawziętość i łatwiej zachować mi zimną krew w kryzysowych sytuacjach. Prawie 13 lat jazdy na ręcznym (zwłaszcza 2 ostatnie lata) dały mi się we znaki i oczyszczenie umysłu z tego całego shitu może jeszcze trochę
  • Odpowiedz
Ja jestem na 25 dniu bez 1 wtopy to w sumie 38 dni...ale licze od upadku te 25. Mam dni że jestem wystrzelony i pełno energii aż glowa boli a dziś np przymulenie , brak sensu...masakra. cel to nigdy nie fapac ani nie oglądać porno , ale ciekwi mnie te mistyczne 3 miesiące. Rzeczywiscie po tym czasie się coś zaczyna dziać?
  • Odpowiedz
  • 3
@jaguar91 Dla mnie te wszędzie oklepane, mityczne 90 dni to pic na wodę.
Trzeba wziąć pod uwagę, że każdy jest inny. Każdy ma inne nawyki, dietę, geny, styl życia i milion innych rzeczy.
Moim zdaniem bardzo duży wpływ na wyzdrowienie zależy od tego jak duży jest "staż" w fapaniu danego delikwenta.
Nie ma się co oszukiwać... Jeśli ktoś walił pół życia codziennie do różnych chorych rzeczy, to może być pewien, że 90
  • Odpowiedz
  • 2
@igor_hp Niestety tak i sam sobie jestem winien. W wieku 12-22 oglądałem porno, ale wraz z upływem lat zaczęło mnie nudzić i robiłem to z przyzwyczajenia.
W wieku 23 lat (2015 rok) byłem stałym bywalcem i codziennie oglądałem Chaturbate, Bongacams itp. Zdarzały się dni, że oglądałem i krawędziowałem po 15-16 godzin. W styczniu 2017 zacząłem #nofap ale do 7 lipca upadłem jeszcze kilka razy. Od tego dnia jestem czysty.
  • Odpowiedz
  • 0
@Kodzirasek W dużej mierze TAK. Od listopada 2015 do czerwca/lipca 2017 nie było ze mną najlepiej. W listopadzie 2015 (pamiętam ten dzień, bo, były zamachy w Paryżu) po raz pierwszy wystąpiły u mnie stany lękowe. Milion czarnych myśli na minutę, pocenie dłoni, uczucie zimna i gorąca na przemian, drżenie kończyn, serce waliło mi jak młotem. Nie wiedziałem co się ze mną dzieje. Myślałem, że umieram. Podobne epizody zdarzyły się jeszcze 3-4 razy
  • Odpowiedz
@M4rc37o: Ja najpierw miałem depresje a potem nerwica.Zaczęło się pewnej nocy gdy zacząłem się dusić i bolało mnie serce.Jestem uzależniony od Porno i jak mam odwyk znacznie lepiej się czuje i nie mam dużych lęków.Przez porno mam jescze fobie społeczną.Pytanie tylko czy Porno jest głównym powodem depresji/nerwicy czy przez depresje uciekamy w Porno i potem się to wszystko nasila.
  • Odpowiedz
@M4rc37o: jestem w 32 dniu i mam jakieś dziwne parcie na pęcherz. To już z 4 próba 30 dniowa. Ostatnio miałem jakieś kłucie w kroku... Prostata się odzywa? Czytałem, że niektórym podczas abstynencji pojawiają się we krwi czynniki prozapalne od prostaty, nawet mimo młodego wieku. Nie chcę już w ogóle żadnych orgazmów... Swoją drogą możesz nie czuć poprawy jak np. kompulsywnie przeglądasz neta a jak grasz w gry komputerowe, to już
  • Odpowiedz
@M4rc37o lecisz dalej mirku
Ja 18 lat, fobia spoleczna (taka mala raczej) stres wyjsc na srodek klasy i cos powiedziec, problemy z czytaniem na glos w szkole, a jak rozmawiac z laską jakąs to #!$%@? sucho w gardle i kupa w majtkach. Po 90+ dniach nofapa juz bez wiekszego problemu zagadywanie do babek, pewnosc siebie z 150% zaczalem nawet robic pompki xD sily z 10x wiecej, wstawanie z rana to igraszka :D
  • Odpowiedz
  • 1
@ameneos Nie mam pojęcia jak to wygląda z prostatą. Nigdy nic mnie tam nie bolało. A jeśli chodzi o MONK MODE będę musiał spróbować ;) Ostatnio zastanawiałem się, że może by tak ograniczyć sobie INTERNETY bo faktycznie spędzam w nim większość wolnego czasu. Gierki już mnie nie kręcą, więc nie mam z nimi problemu ;) A z tym bieganiem to też dobry pomysł. Przez pierwszy miesiąc NoFapu biegałem sobie wieczorami co 2-3
  • Odpowiedz
  • 1
@KromkaChlebka Kurde... Zazdro. Dla mnie zagadanie do laski która mi się podoba, to jak marzenia jaskiniowca o podróży na Marsa.
No ja pompki też robię. Staram się zrobić przynajmniej 20 dziennie.
Dzięki, też się trzymaj ;)
  • Odpowiedz
@M4rc37o: ja przez rower zawsze w sezonie chudłem z 85kg do 75kg. Od dwóch lat stosuję post przerywany i w zeszłym roku wszedłem w sezon z wagą 75kg. Pierwszy raz na rower wyskoczyłem i na mtb przegoniłem szosowca... Teraz ważę 70kg... Wzrost 185 czy tam 186 cm. Chyba trochę przegiąłem, bo mam aż chudą twarz i żyły widoczne nawet na bicepsie. Ale nie mam zamiaru się objadać, jem 2 posiłki dziennie
  • Odpowiedz