Wpis z mikrobloga

@Helsantonio_Montes: Nikt, kto jest normalny, a lubi tatuaże, nie wydziara sobie miejsc mocno widocznych, których nie da się zakryć. Koniec, kropka. Żyjemy w takim a nie innym kraju, że jeżeli wytatuujesz sobie coś poza nadgarstki czy szyję, to już jesteś skreślony w bardziej ambitnych zawodach, sorry. Osobiście w marcu wykańczam rękaw (póki co, jego połowę - od łokcia), który naturalnie będzie kończył się przed nadgarstkiem, by móc to zakryć koszulą.