Wpis z mikrobloga

@Nicky23: Pewnie niektórzy z nich to emigranci, którym spodobał się lokalny klubik. To odnośnie takich naprawdę ligowych kopciuszków lub klubów z niższych klas rozgrywkowych.
W przypadku takich bardziej znanych, ale nie topowych klubów jak Valencia, to pewnie są to głównie osoby pamiętające przełom millenium, kiedy to taka Valencia naprawdę dobrze sobie poczynała, zdobywała mistrzostwa Hiszpanii, grała dwa razy z rzędu w finale LM (oba przegrywając).