Wpis z mikrobloga

Ostatnie dzisiaj pierdu pierdu, tak mi się zebrało ( ͡° ͜ʖ ͡°)

50 lat mija od fajnego wydarzenia. Czy jakiegoś mega ważnego? Jeden rabin powie tak drugi nie. Ale sam fakt ostatniego wystepu live wielkiej czwórki jest czymś znaczącym. W pewien sposób tego chłodnego popołudnia na dachu studia Apple Corps po raz ostatni razem wystapiła cała czwórka Beatlesów. Fakt, wspomagana przez Billiego Prestona, ale on już trochę z chłopakami żył. Piekne chopcy z Liverpoola od dawna chcieli gdzieś wystapić, w jakims przełomowym miejscu, mieć swoje charakterystyczne miejsce. i tutaj od razu mówię skąd pomysł na Pompeje wytrzasneli Floydzi(btw live at Pompeit jest bardzo dobrym materiałem a samo w sobie nagranie Echoes w połaczeniu ze zdjeciami miasta jest mega). Co do Beatlesów. To sam wystep był mega mroźny. Ludzie byli zdezorientowani. Właściwie przez długi czas nie wiedzieli ze to są oni a jakać grupa aktywistów czy kij wie kogo kto robi hałas na ulicy xDDDDD Koncert przerwała Policja ale materiał udało się nagrać. I co z tego mamy? Dig a Pony zagrane na raz. One After 909 które nigdy mnie nie ruszało szczerze. I've got a feeling nagrane przy drugim podejsciu które jest mega czysto brzmiace. I czuć było ze to był utwór Paula. Po prostu nadawał się na singiel. I teraz dwie perełki. Bo Samo Get Back zagrano aż trzy razy. I ta wersja jest mega bujająca. I ten klasyk... do dzisiaj jeden z moich ulubionych utworów Żuków. I ta wersja na dachu, całe serce Johna skierowane w stronę Yoko... bardzo mocny uczuciowo utwór. Ogólnie kazano później ekipie się zwijać bo robienie hasłasu nielegalne i hurr durr po policzja tak mówi. John podsumował ten wystep tak

I'd like to say thank you on behalf of the group and ourselves and I hope we've passed the audition


Co dał ten występ światu? Że artyści chieli grać niezapowiedziane wystepy, robić niespodzianki, wrzucić troche improwizacji i chaosu do smutnego jak... światu ( ͡° ͜ʖ ͡°)Każdy chciał mieć swój dach. Ale tylko Floydów udało sie cos zorganizować równie mocnego i niepowtarzalnego. Reszta próbowała, odnosiła się mocno. Dach będzie zawsze Beatlesów. Dach będzie się kojarzył z tym szczytem ich kariery, gdzie wydali potem tylko Abbey Road i rozeszli sie. Bo niby sama w sobie Let it Be jest ,,kanoniczna'' ale nie tak bardzo wazna. Za mało Johna na niej juz było. W każdym razie, wystep zamknął etap najlepszego zespołu świata. Postawili i własną kropkę dla zabawy. I jeszcze zostali zapamiętani na kolejne 50 lat takim performensem ;v

The Beatles - Don't Let Me Down

#muzyka #zimniokpoleca #thebeatles #oldiesbutgoldies #classicrock
A.....h - Ostatnie dzisiaj pierdu pierdu, tak mi się zebrało ( ͡° ͜ʖ ͡°) 

50 lat m...
  • 3
  • Odpowiedz