Wpis z mikrobloga

@mborro Mnie najbardziej bawi "nie ma dowodów na to że gen. Błasik był w kokpicie", a przecież na nagraniach rozmów z kabiny słychać wyraźnie jak głos nie pochodzący od członka załogi odczytuje i mówi na głos wysokość samolotu. Kto to w takim razie robił? W Tu-154M są 3 różne wysokościomierze i trzeba posiadać specjalistyczną wiedzę lotniczą, żeby wysokość odczytywać w ogóle z wysokościomierza, a do tego z tego prawidłowego. Z obecnych na
@Kempes: No tak i tutaj trzeba wspomnieć o ekspertyzie wykonanej dla prokuratury autorstwa prof Demenko specjalizującej się w odczytach i rejestracji głosu ludzkiego na różnych nośnikach gdzie wyraźnie napisano, że ten głos m.in odczytujący wysokość, "zmieścisz się śmiało" itd cytat z opinii prof Demenko: "z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością" nie pochodzi od żadnego członka załogi a specjalistyczne algorytmy komputerowe wykazały, że ten głos jest najbardziej zbliżony do głosu gen Błasika. Po