Aktywne Wpisy
Ulic_Qel_Droma +288
Czasami tam siedzę i słucham sobie o czym rozmawiają ze soba znajomi i nie moge sie nadziwic, że można godzinę gadać o tym, że się kupiło w biedronce kurczaka, a do tego jeszcze papryke. Albo, że ktoś ostatnio jechał samochodem skręcił w lewo i był korek. Ja bym po prostu siedział cicho i nic nie mówił jakbym miał po prostu randomowe rzeczy wypowiadać ##!$%@? #oswiadczenie #regresosobisty
WielkiNos +174
Ten przepis wprowadza zwykłą cenzurę. To jest skrajnie prawicowa, ONR-owska poprawność polityczna level hard. Za mówienie o tym, że Polacy mordowali Żydów - a mordowali - będzie można dostać 3 lata więzienia. Jedyny myk jest taki, że jeśli "mordowali faktycznie" to wtedy nie ma kary. Ale o tym czy faktycznie nie faktycznie mordowali będzie oceniać sąd. PiS-owski sąd który pewnie weźmie skrajnie prawicowego historyka jako biegłego.
Co więcej ustawa nakazuje ścigać także za granicami kraju. A więc jakiś Izraelski pisarz spisze świadectwo Żyda, który doświadczył jakiejś przemocy ze strony Polaków podczas wojny i napisze, że naród mordował to też ktoś go może pozwać.
Ustawa daje więć możliwość karania np. Baracka Obamy, gdyby jeszcze raz powiedział "polskie obozy" a polski PIS-owski sąd uznał, że to przypisuje odpowiedzialność. Określenie polskie obozy nie przypisuje żadnej odpowiedzialności, ale oszalałe z nienawiści i histerii prawaki tego nie rozumieją.
Czyli PiS może skazać Obame albo premiera Izraela na wyrok 3 lat więzienia jak powie coś co będzie niewygodne dla polskiej wersji historii.
To jest prawo na poziomie Korei Północnej. Jakiś oszalały Kim Dzong Ill móglby sobie wymyślić takie prawo, żeby straszyć inne państwa. Kto obrazi Koree ten dostaje 3 lata więzienia.
Oczywiste jest, że to nie Polacy budowali obozy koncentracyjne. Praktycznie nikt poważny nie twierdzi inaczej. Nawet ten polityk z Izraela wycofał się dzisiaj ze swoich słów i powiedział, że wie doskonale, że obozy budowali naziści.
Jednak ustalanie dekretem co jest prawdą a co nie - co wolno mówić a czego nie wolno - to jest zwykły autorytaryzm. To jest ograniczenie wolności słowa.
#neuropa #polityka #4konserwy
Ale coś jeszcze?
Komentarz usunięty przez moderatora
@bury256: Teraz pozwala, bo sprawa jest jasna i ustalone są fakty. Ale spróbuj np. badać kolejne takie pogromy, gdzie jeszcze nie wszystko jest jasne, a całość opiera się na poszlakach i zeznaniach (często przez dzieci ocalałych). Sprawę w sądzie masz jak w banku.
przecież to prawie identyczny zapis jak w przypadku posiadania i rozpowszechniana przedmiotów propagujących totalitarny ustrój państwa.
Zapis w przypadku posiadania przedmiotów to jednak z deczka co innego. Nie uniemożliwia dyskusji i pozwala nie karać za 4 pancernych, Szeregowca Ryana czy jakieś pamiątkowe medale.
A jak 5 świadków twierdzi, że A, ale 2 innych już tego nie pamięta, to to jest opieranie się na faktach, czy jeszcze nie i można podciągać pod ustawę, bo za mało naukowe? A jak ktoś spisze wspomnienie prababci, to też grozi