Wpis z mikrobloga

#leksykonrobactwa (329 obserwujących! DZIĘKUJĘ!)
LEKSYKON WSZELKIEGO ROBACTWA
NR. 19
Rybik cukrowy

Koń - jak wygląda każdy widzi. I w sumie ciężko znaleźć kogoś kto by w życiu nie widział rybika. Ten malutki egzotyczny, bezskrzydły, owad, przybył do Polski i zaaklimatyzował się tutaj świetnie. Kocha wilgotne i ciemne miejsca, więc twoja łazienka jest dla niego idealnym miejscem do życia... Podobnie jak twoja lokalna cukiernia, bo to właśnie tam jest najwięcej żarcia dla tego zwinnego dziwadła. Gnojek ogólnie to opiernicza wszystko co ma coś związanego z cukrem, dlatego uwielbia pancerze innych owadów... Zaraz... Że co?
Ano tak to już jest, że chityna z której są zbudowane ów pancerze owadów, jest polisacharydem glukozy, co za tym idzie robale są z cukru, zupełnie jak żelki.
No ale wracając do Rybika, to straszny z niego niejadek, bo może nie jeść nawet przez rok, co może stanowić 1/8 jego życia, a więc całkiem długo. Nie wiem czy da się go wytresować, ale.pewne jest, że ma pewną awersję do ludzi. Trochę nieuzasadnioną, bo przecież wszyscy lubią popatrzeć na te zwinne zwierzaczki w trakcie siedzenia w kiblu nocą.
A. I to wcale nie jest tak, że jak masz syf to są rybiki. One są zawsze. Tylko mnożą się jak zające gdy jest dużo żarcia, a temu sprzyja właśnie pozostawianie martwej materii organicznej(naskórek, włosy, etc.), czy okruszków na podłodze.
Rybiki są spoko.

#ciekawostki #owady #qualitycontent
Producent_CO2 - #leksykonrobactwa (329 obserwujących! DZIĘKUJĘ!)
LEKSYKON WSZELKIEGO ...

źródło: comment_hAsgrbEDum2W6EgPYm8S20tZSziWTmMN.jpg

Pobierz
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Producent_CO2:

Rybiki cukrowe - szanuję tych nieszkodliwych s---------w. Przede wszystkim za ich poczucie przyzwoitości, kilka przykładów:
- pokazują się w mojej łazience tylko w późnych godzinach nocnych, gdy zazwyczaj śpię i nie korzystam z niej,
- jak już jednak chcę skorzystać to grzecznie s---------ą do najbliższej kryjówki tak aby nie wzbudzić we mnie poczucia dyskomfortu,
- nie zostawiają po sobie syfu, rano nie ma żadnych śladów po ich nocnych wycieczkach (nie roznoszą też żadnych chorób, a występują nawet w najczystszych środowiskach więc czystość nie ma nic
  • Odpowiedz
@Producent_CO2 Uwielbiam robaki. Wkręciły mi się jakoś pół roku temu. I jak kumpel zaprosił na imprezę halloweenową i kazał się za coś przebrać, to było oczywiste, że będę jakimś owadem. :-3
Padło na rybika, bo akurat miałam szarą sukienkę. Dwie godziny szyłam sobie dodatkowe łapki, które się nawet ruszały xD
  • Odpowiedz
ale do czynszu gnoje by się mogły dorzucać ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@niochland: jak ci wystawią rachunek za sprzątanie, to pójdziesz z torbami. Zatem lepiej niech się nie dorzucają, ale niech też rachunku nie wystawiają za codzienne sprzątanie łazienki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz