Wpis z mikrobloga

to samo można mówić o kierowcach wyścigowych po co się ścigają, jak prawie każdy z nich miał poważny wypadek w swojej karierze XD


@rekoj: No tak, taka Formuła 1 jest jakoś sto razy bezpieczniejsza od wchodzenia na Nanga Parbat (śmiertelność 0,26% vs 20,7%), więc porównanie tego do dźgania patykiem tygrysa jest całkiem odpowiednie.