Wpis z mikrobloga

@Kermii: potwierdzenie że nie żyje nie jest warte ryzykowania życia grupy himalaistów, niestety taka prawda.
Szanse że przeżył są minimalne, a szanse że ktoś z ekipy ratunkowej zginie przewyższają ewentualny zysk który by płynął ze znalezienia ciała (którego i tak nie uda się sprowadzić).

Brzmi bezdusznie, ale niestety w tak ekstremalnych warunkach nie można się kierować emocjami