Wpis z mikrobloga

#norway #norwegia
Mircy mieszkający w NO. Chciałbym się dowiedzieć na temat opłacalności ściągania używanych aut do PL. Jakie podatki i inne duperele. Transport to najmniejszy problem. Czytałem o gigantycznych podatkach na używki ale czy to się tyczy również aut na export?
  • 7
@Elektrykarz: Jaki jest sens? Przykładowo bmw 528i 2013r czyli pięciolatek, Polska ~90k zł, Norwegia ~ 500k nok / 215k zł. Jedyne co by się mogło opłacać to ściąganie rozbitków, których tu nikt nie chce naprawiać, ale nie wiem gdzie i jakie trzeba mieć dojścia żeby takiego od ubezpieczalni odkupić, pytałem w paru miejscach i nic. W niektórych wypadkach opłaca się import do Norwegii i sprzedaż na lokalnym rynku, ale złota na
@Stashqo przeglądałem finn.no i jest tam parę ciekawostek. Co do rozbitków to jak najbardziej. Nie mówię o jakiś gniotach co trzeba spawać. Jakieś drzwi do roboty a najlepiej to z uszkodzonym silnikiem etc.
@Stashqo: @Elektrykarz: Oplaca sie 10 latki po przejscach ktorych naprawa w Norwegi jest nie opłacalna. Sa takie auta ktore w posce pojda za wiecej niz "vrakpant".
Oto przyklad w 5 min
Mazda 5
100kkm, 30k NOK (15k PLN) https://www.finn.no/car/used/ad.html?finnkode=96738750
160kkm 15k PLN https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-5-2006-diesel-7-mio-osobowa-ID6zhIxa.html

Ja w Norwegi znajdziesz lekko bita z 200kkm++ pewnie cena zejdzie do polowy tego w ogloszeniu.