Aktywne Wpisy
mirko_anonim +14
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Piszę najpierw tutaj, w poniedziałek lecę rozmawiać z papugą ale chcę poznać opinie osób, które może przerabiały temat.
Posiadam psa z lękiem separacyjnym (3 letni). Pies niestety jest zwierzakiem "covidowym" tj. wychowywany od szczeniaka z osobą pracującą zdalnie (do teraz), który przez to nie był przyzwyczajony do długich rozstań z człowiekiem. Trenowaliśmy wyjścia symulowane na 10/15/30/60+ minut w formie treningu ale nie odwzoruje to normalnego wyjścia na 8h do
Piszę najpierw tutaj, w poniedziałek lecę rozmawiać z papugą ale chcę poznać opinie osób, które może przerabiały temat.
Posiadam psa z lękiem separacyjnym (3 letni). Pies niestety jest zwierzakiem "covidowym" tj. wychowywany od szczeniaka z osobą pracującą zdalnie (do teraz), który przez to nie był przyzwyczajony do długich rozstań z człowiekiem. Trenowaliśmy wyjścia symulowane na 10/15/30/60+ minut w formie treningu ale nie odwzoruje to normalnego wyjścia na 8h do
Doszedłem do ściany w życiu i nie wiem co dalej. Szukam pomysłów. Mam prawie 26 lat i właśnie wróciłem z miasta TOP 5 mieszkać do mamy. Ostatni rok spędziłem w Gdańsku gdzie przeprowadziłem się za pracą. Ze względu na rosnące koszty wróciłem do mojej mamy mieszkać za darmo w mieście 200k ludzi. Zarabiam 5 000 netto. Nie mam dziewczyny, nie dostałem mieszkania od rodziców, jedyny plus to taki, że mogę pracować zdalnie
Zrobiłem stelaż podtynkowy, podłączyłem wszystko i chula, ale aż za bardzo!
Przy spłukiwaniu (nawet naciskając ten mniejszy przycisk) woda wypływająca ze zbiornika i wpadająca do muszli rozchlapuje się poza nią! Próbowałem regulować objętość zbiornika, ale to też nic nie dało...
Stelaż to Grohe RAPID SL, zaś muszla to LECICO GEO Rimless
Halp plax, kibelek jest, a nie można używać ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#lazienka #toaleta #budujzwykopem #pytanie #pytaniedoeksperta #kiciochpyta
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Wołam Cię, aby opisać reklamację!
Po pierwsze wielki plus, że serwisant przyjechał tak jak się umawialiśmy - piątek w godzinach 10-12.
Pan bardzo spokojny i obeznany. Sprawdził wszystko, przyznał rację i wziął się do roboty. Na spokojnie, przez dobrą godzinę (jeśli nie ponad) naprawił tryskającą wodę i dodatkowo popoprawiał drobne rzeczy.
Oprócz tego zmniejszył ilość wychodzącej ze zbiornika wody (bo naprawdę sporo leciało), jeszcze raz wypoziomował misę i polecił się
Komentarz usunięty przez autora