Wpis z mikrobloga

@bejt: pamiętam jakieś dezodoranty Adidasa, niebieski i czarny STR8, Cuba, Lacoste Essential i Bruno Banani Pure Man. Nazwy pamiętam, jak pachniały/pachną już niestety nie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@bejt: pierwsze "prawdziwe" to Beyonce Heat jak miałam 15lat. Już wtedy marzyłam o Angel Thierry Mugler, ale nie było szans żeby ktokolwiek mi to kupił choćby w prezencie- moja rodzina raczej z tych niepachnących, co uważają perfumy za zbędny, drogi dodatek, więc kupili mi Bijonse za 60zł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pierwsze które sama wybrałam to Givenchy Ange ou Demon. Wciąż mam resztkę zachomikowaną :)
@bejt szary Boss Bottled, Playboy Hollywood, Bleu de Chanel. Od nich zaczynałem przygodę z perfumami podbierajac tacie. Teraz już nie lubię tych zapachów bo nos mi się wyrobił ( ͡º ͜ʖ͡º)