Wpis z mikrobloga

Przeczytalem wyrok sądu ktory tutaj jeden mireczek wrzucil. Jestem zatrwozony. Okazuje sie ze jak ktos cie stalkuje, dreczy i zatruwa ci życie, to spoko, bo wystarczy że
ty zaczniesz się przed tym bronić i zgłosisz sprawę na policję czy do prokuratury, a automatycznie sprawa przestaje nosić znamiona stalking i nękania, bo według sądu przeradza się w konflikt sąsiedzki, no bo przeciez, ty tez wzywales policje i zakladales im sprawy sadowe, wiec w sumie tez tym biedakom uprzykszasz zycie... #!$%@? logika sadu, brak slow, okazuje sie ze nie masz szans sie bronic w takim wypadku #psycholezuwagi
#wypokszwadron
  • 11
@zafrasowany: Moim zdaniem nie jest tak źle. To, że Kościuszkowie zostali uniewinnieni nie koniecznie oznacza, że jest po sprawie i że mają układy. Z 2 ręki wiem jak wyglądała podobna sprawa o znęcanie się psychiczne. Podczas takich rozpraw rozpatruję się tylko dany okres (np. rok) i tylko konkretne przypadki które zaszły w tym przedziale czasowym. To, że sąd nie dopatrzył się nękania w danym okresie, w danej sprawie nie oznacza, że
@kulturystyka-online: @To_ja_moze_pozamiatam: @zafrasowany: Generalnie jakiekolwiek sprawy przeciwko ludziom chorym psychicznie to jest trudny kawałek chleba. Niejako wyrok tutaj wydaje nie sąd, a biegły, bo to on stwierdza, czy oskarżony był poczytalny w chwili popełnienia czynu. I sąd z tym nie polemizuje, bo nie ma do tego kompetencji fachowych, nie jest psychiatrą. To nie jest więc za bardzo wina sędziów i prokuratorów, że ich nie posyłają do kicia, bo się
@Shinra: Ale niepoczytalny Andrzejek został uznany w sprawie duszenia tego człowieka przed blokiem, a w sprawie o nekanie której akta udostępniła Małgorzata zostali uniewinnieni gdyż sędzia uznał że nie robili nic takiego. Może jest trochę tak jak napisał to-ja-moze-pozamiatam, że w tej jednej sprawie sąd tak uznał, a w innych będzie inaczej, ale do cholery to się ciągnie wiele lat i ile trzeba spraw żeby uznać tyle dowodów za nękanie i
@zafrasowany Wydaje mi, że decydujący głos to sedzia/adwokaci (nie samo prawo) bo też mamy super sąsiadkę (do tego to moja ciotka (w sumie to była ciotka :D)) nie aż tak jak w tej sytuacji ale kilka spraw było i wszystkie wygrane wiec teraz jest spokój ;)