Wpis z mikrobloga

@RPG-7: A po co się sterylizuje koty? Bo przeszkadza ich natura. Bo drą ryja i takie tam. Nienawidzę jak kobieta pozbywa się męskości nawet u chomika a sama świeci ciotą przez tydzień i jest nie do zniesienia. (kot tam tylko czasami drze ryja i zaznacza teren) No pomyśl. Jest sobie kot, pan swego, chłop z jajami a przychodzi taka pinda i robi mu kuku zmieniając drapieżnika w #!$%@?ę eunucha. (
  • Odpowiedz
A po co się sterylizuje koty? Bo przeszkadza ich natura. Bo drą ryja i takie tam.


@wrexwaz: co. co ty #!$%@?? koty sie sterylizuje by uchronić je raz że przed niekontrolowanym rozmnożeniem, dwa by uchronić je przed możliwymi zmianami nowotworowymi

a samców bo srają i szczają gdzie popadnie i smierdzi
  • Odpowiedz
@RPG-7: Bzdury jak #!$%@?. Moja babka miała koty od zawsze i żadnych nowotworów nie było. Drugie. Równie dobrze można by sterylizować kobiety z tych powodów co napisałeś w kontrargumencie (heheszkując dla ich #!$%@?) dalej, podtrzymuję to o naruszaniu męskości zwłaszcza u drapieżników. Mój kot był wychowany i jak szczał gdzie popadnie bo chcica to wypuszczałem go zaruchać na dwór. Niedługo dzieciom będą obcinane raczki bo mogą zwalić wazon ze stołu. Cioterstwo
  • Odpowiedz
@RPG-7: w mojej, pradziadek (ojciec dziadka, który też zmarł na raka), prababka (matka mojej babci) i jeszcze ktoś ale nie mam zamiaru niczego ruszać. Cała wiedza jaką mamy na ten temat nie różni się od tej z 19 wieku. "Prababka miała raka to 9 pokolenie też będzie miało" powiedziała sąsiadka z naprzeciwka. Śmiech pusty i przesądy. BTW (dachowce jakoś nie chorują na raka a tylko te kupne hodowane tak samo jak
  • Odpowiedz
dachowce jakoś nie chorują na raka a tylko te kupne hodowane tak samo jak szczurki z zoologa. przypadek?


@wrexwaz: i znowu dowód anegdotyczny, to ja zapodam swój.

miałem do tej pory 4 koty, wszystkie dachowce, 2 starsze miały zmiany nowotworowe, tak jak pisałem wyżej, 2 najmłodsze ledwo rok mają więc na szczęście jeszcze żadnych problemów zdrowotnych nie miały.
  • Odpowiedz
@wrexwaz: a ile żyły koty tej babci? Jeśli coś jest niezbadane to mówi się, że kot zmarł "ze starości"
Tak wielu ludzi, że koty zdrowe(bo nie krwawią widocznie) a po usg, prześwietleniach się okazuje, że operacja albo intensywne leczenie serca/nerek/płuc.

Oprócz głownego argumentu za kastracją- czyli zmniejszenie populacji bezdomnych kotów i większe szanse dla już żyjących są zdrowotone:
-kotki nie będa mieć ropomacicza, nie będa męczone rujkami(które mogą być dużo częściej
  • Odpowiedz