Wpis z mikrobloga

@benzdriver: Niebawem znów będzie słychać trzask pękających rzyci stojących w korku kierowców których spokojnie omijam sobie moją Hondą. Trzask głośniejszy niż huk pękającej kry na Wiśle i Odrze.
  • Odpowiedz
@benzdriver: To nie pyknie. Ryzyko wliczone w zabawę, jak pukanie babeczek bez gumy.
Jak kierowca tira przyśnie i pójdzie na czołówkę z osobówką, to mały mobil trzaśnie jak balonik, a jakoś ludzie dalej jeżdżą. Masz ból tyłka o to, że ktoś się bawi lepiej od Ciebie?
  • Odpowiedz
@benzdriver: A ja mam kiepskie poczucie humoru i czytanie kolejnego takiego samego wpisu nie bawi mnie już zupełnie. Zwłaszcza, że największy ból mają ci którzy z życia nic nie mają i tylko chcieli by zabronić innym się bawić.
A VFR fajny.
  • Odpowiedz
  • 28
@brick dlaczego trzask pękających tyłków? Ja tam zawsze się odsuwam żeby jednoślad mógł przejechać. Przecież to jest korzyść dla wszystkich. On nie zajmuje miejsca potem w korku innym użytkownikom dróg a sam szybciej śmignie.
  • Odpowiedz
Niebawem znów będzie słychać trzask pękających rzyci stojących w korku kierowców których spokojnie omijam sobie moją Hondą.


@brick: Jaki #!$%@? trzask?
Ludzie sami z siebie ustępują miejsca motocyklistom żeby nie stali i nie wydłużali korka. Rozjeżdżają się, ułatwiają przejazd, a ty trzask słyszysz? Czy tobie się motocykl na łeb nie spadł?

  • Odpowiedz
@bykubyk: Serio nie spotkałeś się z zajeżdżaniem drogi w korku? Kurde, Ty to szczęśliwy człowiek jesteś. Na zeszłoroczne 17k km kilkanaście razy trafił mi się gamoń który patrząc w lusterka z radością zjeżdżał do środka żebym go przypadkiem "nie łyknął". Widać jakąś agresję drogową wzbudzam :D
  • Odpowiedz