Wpis z mikrobloga

#f1 #kraksanadzis

Brazylia 2009. Wiele wydarzeń po starcie zasługuje tutaj na uwagę, skupimy się jednak na kolizji Jarno Trullego (Toyota) i Adriana Sutila (Force India). Włoch próbował zaatakować Niemca po zewnętrznej stronie toru, jednak skończył mu się asfalt i stracił kontrolę nad swoim bolidem, uderzając w bok VJM02. W wyniku kolizji ucierpiał również Fernando Alonso (Renault; film w komentarzu). Sama kolizja (z której kierowcy wyszli bez szwanku) nie miałaby historii, gdyby nie wydarzenia krótko po niej. Na materiale filmowym widzimy, jak rozwścieczony maszynista legendarnego pociągu podbiega do pół-Urugwajczyka i energicznie pokazuje mu niezadowolenie z całego zdarzenia. Jeżeli miałabym wskazać moment z ostatnich dziesięciu sezonów, gdzie było najbliżej rękoczynów między kierowcami Formuły 1, zdecydowanie wybrałabym to zdarzenie.

Drama między kierowcami trwała do końca sezonu, czego wyrazem była również konferencja prasowa przez następną wieńczącą sezon GP Abu Zabi. Trulli twierdził, że został wypchnięty z toru, sugerując, że "trzeba być ślepym albo głupim", żeby tego nie widzieć. Ze względu na subiektywną ocenę obu kierowców, mogłabym powiedzieć, że za kolizję odpowiada big boy z Pescary, ale tego nie zrobię
n.....o - #f1 #kraksanadzis

Brazylia 2009. Wiele wydarzeń po starcie zasługuje tut...
  • 3
@netto: w tym samym filmiku (później) warto jeszcze zwrócić uwagę na urwany wąż paliwowy po pitstopie Szynki, kiedy to od gorącego bolidu Ferrari, który wyjechał za nim zapaliły się opary rozlane przez Lewisa ( ͡° ͜ʖ ͡°)