Wpis z mikrobloga

@2222222234: No i utknąłem na półtorej godziny we wpisie na wypoku... Ale film spoko, nietypowo poprowadzony, bez heroizowania i patosu z obecnego kina, ciekawe.
Swoją drogą, X lat temu oglądałem coś podobnego, jednak właśnie zapamiętałem tylko scenę, gdzie, bodajże w deszczu, ale też chyba dwójka ludzi patrzyła się na hotel i też im się jakoś inaczej objawił. Dodatkowo na końcu była chyba jakaś okrągła bomba czy inne urządzenie wielkości chyba takiej