Wpis z mikrobloga

@robert5502: he he kiedyś na pielgrzymkę do Częstochowy pojechałem. Z kościoła, za darmo to pojechało się. Zaraz po przyjeździe było trzeba się czegoś napić. Więc kolega chwycił za wcześniej zapakowany termos i biegnąc z nim do nas wypadł mu z rąk i rozpierdzielił o ziemie.. Nigdy nie byłem tak zawiedziony jak wtedy gdy patrzyłem jak ostatnie krople wódki z niego wyciekają. #ciekawostki

Tak mi się przypomniało jak o termosie przeczytałem :D