Wpis z mikrobloga

@BzdziagwaLujka: zalezy od lokalizacji, ale u mnie na miescie bagiety lubia czatowac na takich "lamaczy prawa" i z przyczajki potem ich zapraszac na bok po autograf. tyle razy to widzialem, ze wole nie ryzykowac¯\_(ツ)_/¯
@BzdziagwaLujka: kiedyś stałem, dopóki na własne oczy nie zobaczyłem że jak się przekroczy granicy Polski to absoultnie nikt nie daje #!$%@? o czerwone światło dla pieszych, a mimo wszystko jest super bezpiecznie.