Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Raz mnie wyśmialiście, ale znowu wam się zwierzę. Tym razem z czegoś innego.
Dziecko, lat prawie 18. Z jakiegoś powodu nie potrafię bawić się na imprezach. Co ciekawe zaś - dużo radości sprawia mi praca na nich.
Cóż to za praca, zapytacie? Kamerzysta - amator. Poważnie, biegając z kamerą (no dobra, aparatem) po osiemnastkach czuję się bardziej zrelaksowany, rzekłbym - bawię się wyśmienicie! Z drugiej strony, jak tylko praca się skończy/nie będzie jej w ogóle (np. przychodzę wyłącznie jako gość) zaczynam czuć się żałośnie. Mogę posiedzieć, popatrzeć jak inni tańczą (lepiej bądź gorzej) - ale sam do tej zabawy włączyć się nie mogę.
Bardzo mnie to boli, a (na chwilę obecną) nie wiem jak to zmienić, jak się przełamać. (,)
Czy na tym portalu dla spierdoxów/wygrywów znajdę jakąś poradę?

#imprezy #impreza #osiemnastka #osiemnastki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 17
  • Odpowiedz
OP: @echopraksja: ech, co mógłbym z tym zrobić? Niby czytam od pewnego czasu jakieś poradniki dla opornych na necie, ale no nie mogę tych rad w życie wprowadzić ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@skun1: nie, nie, nie. Alko też odpada.
@AnonimoweMirkoWyznania, a w zasadzie ZepsutaLoszka: niby racja, przy bliskich znajomych jestem zdolny nieco bardziej się otworzyć, ale uciekać z ich własnych osiemnastek bo nie znam
  • Odpowiedz
Mogę posiedzieć, popatrzeć jak inni tańczą (lepiej bądź gorzej) - ale sam do tej zabawy włączyć się nie mogę.


@AnonimoweMirkoWyznania: Znam, mam coś podobnego. Nie jestem w stanie uczestniczyć w rzeczach, które poruszają innych ludzi. Nie rozumiem, jak ludzie potrafią tak bawić się np. w klubach czy koncertach. Absolutnie nie znam tego uczucia. Mogę napić się ze znajomymi piwa i pogadać, ale to by było na tyle.
  • Odpowiedz
z tym też jest problem, "masz się dobrze bawić" - no i jestem w kropce, nie idzie im wytłumaczyć


@AnonimoweMirkoWyznania: wydaje mi się, że musisz się zdecydować. Bo jeśli chcesz być aktywnym na takich imprezach i wyczyniać wygibasy w rytm polskiego rege to idź na kurs tańca, popracuj nad pewnością siebie, a jeśli odpowiada Ci obecny stan, kiedy nie czujesz potrzeby uzewnętrzniania się tańcem, nadaktywnością to po prostu bądź sobą a
  • Odpowiedz
@Vielokont: nie wyrzucają ci tego znajomi? Próbowałeś coś w tym kierunku poczynić?


@AnonimoweMirkoWyznania: Raczej nie nawiązuję kontaktów z ludźmi, którzy żyją tego typu wydarzeniami - brak wspólnej platformy porozumienia. Nie zdarzyło się jeszcze, żeby ktoś robił mi wyrzuty, że nie poszedłem z grupą na koncert. Częściowo dlatego, że mam bardzo mało znajomych (nie mam dużych potrzeb towarzyskich) i nieczęsto spędzam z nimi czas. Znają mnie i wiedzą, że poza mniej
  • Odpowiedz