Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zastanawiam się czy nie napisać do byłego. I zanim odpowiecie nie to przedstawię wam czemu. Rozstaliśmy się z jego inicjatywy (nie było zdrady, po prostu uczucie zgasło), od tego czasu nie mamy kontaktu, a minęły już prawie dwa lata. Nie chcę do niego wracać, byłoby to bez sensu i jest zresztą niemożliwe. Moje życie wygląda teraz zupełnie inaczej, jego pewnie też, ale po prostu czasem chciałabym wiedzieć co u niego, czy wszystko jest w porządku. Jestem szczęśliwa, nie myślę o nim nałogowo, wręcz przeciwnie, rzadko nawiedza moje myśli. A przynajmniej tak było do czasu kiedy rzuciło mi się w oczy, że jest w grupie na facebooku coś w deseń "Depresja, fobie, zaburzenia - pomoc" i zrobiło mi się go żal, zabolało mnie to. Zawsze wydawało mi się, że był bardzo nieszczęśliwą i zagubioną osobą. Miał sporo problemów, ale też nie pozwalał sobie pomóc i wyładowywał to na mnie. Może to jakiś syndrom sztokholmski z mojej strony w tym momencie, nie mam pojęcia. Nie wiem co się stanie jeśli do niego napiszę - albo pogadamy, albo to zignoruje, albo może mnie nawet zaatakuje w jakiś sposób - tylko takie opcje wchodzą w grę i przypuszczam, że każda będzie nieprzyjemna, ale coraz częściej dręczą mnie myśli, żeby to zrobić. Przekonajcie mnie, że nie warto czy coś. Chciałabym przestać myśleć o tej sprawie, ale nie daje mi to spokoju ostatnio.

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 21
  • Odpowiedz