Wpis z mikrobloga

@Wierszu: Bardzo dobrze się bawiłem, scena ze śpiewającą (nie) Rebeccą Fergusson wspaniała, niestety film strasznie płaski i okrutnie "zamerykanizowany". Ale jeśli włączymy tryb dobrej zabawy to ogląda się miło. Tańczą, ładnie śpiewają, kolorki fajne, jest pozytywnie ;)