Wpis z mikrobloga

Rekruter: "Panie bori, kontaktuję się w nawiązaniu do projektu rekrutacyjnego, który obecnie prowadzę dla dużej międzynarodowej korporacji. W przypadku Pana zainteresowania będę wdzięczna za przesłanie numeru kontaktowego."

Ja: "Zanim podeślę numer kontaktowy proszę o informację o jakiej firmie mówimy"

Rekruter: (brak odpowiedzi)

()

#rekrutacja #januszerekrutacji
  • 48
  • Odpowiedz
@bori do mnie kiedyś "nie będę ukrywała, że chodzi o firmę K..."
- a to dziękuję - przerwałem
- dlaczego?
- nie zna pani opinii o tej firmie?
- nie - zabrzmiało dość szczerze
No to ją uświadomiłem :D
  • Odpowiedz
@bori: ja miałem ostatnio podobna rozmowę, na pytanie jakie sa widełki otrzymałem odpowiedz „nie posiadam takich informacji” ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@NapalInTheMorning: ja wtedy proszę o przesłanie oferty na maila, może być bez nazwy firmy. Jako, że jest to wszystko kopiuj & wklej to potem łatwo znaleźć to ogłoszenie w sieci.
@phoez: mają mają ;) czasami też warto powiedzieć, że chce zarabiać tyle a tyle i czy się mieszczę w widełkach, z reguły odpowiadają na takie pytanie
  • Odpowiedz
@bori Rekruterzy nie podają nazwy firmy, bo istnieje ryzyko, że kandydat im #!$%@? i zgłosi się bezpośrednio do tej firmy, pomijając agencję, a co za tym idzie robota rekrutera pójdzie na marne i nikt mu za nią nie zapłaci.
  • Odpowiedz
@bori: pracowałem kiedyś w takiej firmie, tych danych się nie daje, bo mając info o firmie jest szansa (często nikła, ale zawsze), że skontaktujesz się z nimi bezpośrednio, a rekruter zostanie z #!$%@? w łapie
  • Odpowiedz
@bori nie ma się co dziwić. On dostaje prowizje od zrekrutowanego kandydata. Jak Ci powie co za firma to się ugadasz z nią bezpośrednio i rekruter nic nie zarobi. Z kolei jak to on podesle Twoje CV i kontakt to ma prowizje w kieszeni.

Za to słyszałem o przypadkach że ludzie zatrudnieni przez agencję i pracowali dla firmy X zarabiali więcej niż pracując potem bezpośrednio dla firmy X. Z tym że zwykle
  • Odpowiedz
ja wtedy proszę o przesłanie oferty na maila, może być bez nazwy firmy. Jako, że jest to wszystko kopiuj & wklej to potem łatwo znaleźć to ogłoszenie w sieci.


@WypadlemZKajaka: Dokładnie. A nawet jeśli ogłoszenie nie jest copy & paste, to często podają nie tylko obszar/stanowisko, ale dokładną nazwę zespołu/działu, więc łatwo zgadnąć o jaką firmę chodzi (jeśli dana branża jest mała/specjalistyczna i dobrze się ją zna lub wykorzystując LinkedIn czy
  • Odpowiedz
@Mithrindil w branży it pracując na etat jesteś frajerem. Nie zarabiasz do 2 razy więcej, jesteś zależny od humoru szefa, nie wpisujesz benzyny auta i telefonu w koszta, płacisz więcej na "emeryturę". A Social? Proszę Cię, kogo interesuje karnet na siłownię czy basen za 100 PLN... A w większości firm i tak go dostajesz na równi z etatowcami. Awans w firmie X masz w dupie, bo to tylko inna nazwa stanowiska i
  • Odpowiedz
@Tapirro ja nie mówię o pracy na umowie vs B2B. Mówię o zatrudnieniu bezpośrednim w firmie X vs praca dla agencji Y która wynajmuje Cię dla X. Forma zatrudnienia to osobny temat.
  • Odpowiedz
@bori: dostałam ostatnio ofertę pracy "w pewnej bardzo znanej na rynku firmie i wiem, że brzmi to enigmatycznie, ale szczegóły mogę podać w dalszej części procesu", a dalej opis oferty, która lata w internecie od miesięcy i ma tak charakterystyczną cechę (kilka miesięcy pracy u klienta w innym konkretnym kraju), że każdy z branży wie o co chodzi :)
  • Odpowiedz