Wpis z mikrobloga

Hejka mireczki, razem z różowym chcemy kotełka do domu, kupiliśmy już transporter i wyprawkę więc temat pewien. Pytanie - skąd najlepiej przyjąć koteczka? Fundacje mają wymagania gorsze niż przy adopcji dziecka - zdjęcia mieszkania, wizyty kontrolne, ankiety, wywiady, umowy, cuda na kiju. Domyślam się po co to wszystko i oczywiście jeśli będzie trzeba to to przejdziemy ale jak na razie zero kontaktu ze strony fundacji (napisaliśmy do dwóch). Schronisko na ślazowej mamy na liście i planujemy się tam wybrać na dniach.

Znacie może kogoś kto ma kotełka do adopcji? Byle zdrowe, nie chcemy na pierwszego zwierzaka chorego bo po prostu nie mamy doświadczenia w zajmowaniu się takim.

#koty #kot #wroclaw #smiesznypiesek #adopcja
  • 17
  • Odpowiedz
@kj5: będziesz trzymał kociaka w domu czy będzie wychodzący? Ja od jesieni trzymam mojego w domu i już nawet jak ma sposobność wyjść to nie chce wychodzić na zewnątrz bo zimno :D
Ja niestety nie będę miał do oddania bo jeden wykastrowany, ale może na wiosnę kot rodziców przyprowadzi jakąś kotkę w ciąży (już kilka razy tak było :D)
  • Odpowiedz
@kj5: ze schroniska ja bym nie brał, mogą być zdziczałe. Ale jak macie dużo wolnego czasu i chęci żeby "udomowić" kociaka to bym brał ze schroniska bo jednak szkoda tych kociaków
  • Odpowiedz
@kj5: na olx coś się w końcu pojawi. mogę tylko dodać, ze jak macie transporter to zostawcie go w mieszkaniu gdzieś na podłodze. najgorsze co może być to transporter mieć w szafie i wyciągać tylko na wizyty u weta. jeśli transporter będzie mu znany, będzie tam spał czasami i zaśmierdnie nim to ewentualne wyprawy nie będą dla niego stresujace. kotki są super, też planuję jakiegoś przygarnąć :D
  • Odpowiedz
@kj5: Najlepiej z domu tymczasowego, kotki są zadbane, nauczone podstawowych domowych czynności a przy tym bardzo wdzięczne. Najczęściej w takich domach nie obowiązują żadne umowy adopcyjne.
Mogę polecić Panią Gosię, często ratuje koteczki, żeby później znaleźć im dobry dom. Jej fanpage na Facebook.
  • Odpowiedz
  • 5
@kj5 weźcie dorosłego - są znane jego zwyczaje i charakter, jest wysterylizowany i ustatkowany - nie będzie się wspinać po firankach.
Schronisko to dobre źródło, dorosłe koty mają tam najmniejsze szanse.
Spróbujcie też w fundacji Kocie Życie, tam mają raczej normalne podejście
  • Odpowiedz
@kj5: tak, jak napisałą @krave - Kocie Życie, dorosły (w miarę) kot. Spotkajcie się w domu tymczasowym, zobaczcie, jak się zachowuje (jak siedzi cały czas pod łóżkiem, to może być problem z zadomowieniem się), wypytajcie o wszystko. Mam od nich futrzaka, strzał w dziesiątkę.
  • Odpowiedz
@kj5: Mireczku. Wczoraj natknąłem się na Twój post, a dzisiaj rano różowy wychodził na uczelnię i przed domem znalazła młodego kotełka, wniosła go do mieszkania żeby nie było mu zimno. Pomyślałem, że może chciałbyś go przygarnąć? My już mamy koty, ten jest bardzo młody i przyjacielski i myślę, że mógłby Wam podpasować. Wygląda na w pełni zdrowego. Dajcie znać na pw.
  • Odpowiedz