Wpis z mikrobloga

W bloku naprzeciwko mnie, dosłownie okno w okno, odległość jakieś 20 metrów, mieszka normalna rodzina janusz-grażyna-seba-karyna. Seba sebuje, Grażyna grażynuje, w piątek puszczają z okna techniawki, w sobotę tłuką kotlety.

3 czy 4 lata temu Janusz z Grażyną gdzieś najwidoczniej wyjechali po świętach bożonarodzeniowych bo Seba z Karyną zorganizowali w mieszkaniu sylwestra. Ja piwniczyłem u siebie przy kompie i co jakiś czas przez lornetkę wsuniętą pomiędzy żaluzje podglądałem ludowe zwyczaje.

Około godziny 22 z mieszkania niosło się już na cały regulator Energy 2000, krzyki, ryki, śmiechy, wznoszone toasty. Wszyscy biesiadnicy ewidentnie #!$%@?. Seba-gospodarz wyszedł na balkon i zaczął odpalać fajerwerki. Nagle słyszę

PAAAACZ SIWYYYY, TERA NAJWIĘKSZA BĘDZIE

więc ja szybko za lornetkę bo czułem, że będzie dobrze xD
Seba ustawił na doniczce butelkę, wsadził do niej kijek #!$%@? wielkiej rakiety, odpalił lont i czeka. Zaraz poszły iskry ale Seba widocznie źle ustawił butelkę bo się z doniczki #!$%@?ła na jego stronę balustrady. Seba rzucił tylko głośne acz zwięzłe "OSZ #!$%@? MAĆ" i rakieta wystrzeliła przez otwarte drzwi balkonowe prosto do mieszkania. Widziałem nawet przez okno jak szaleje po głównej sali balowej czyli dużym pokoju, przy akompaniamencie pisku karyn i przekleństw sebów. Polatała tak sobie z 2-3 sekundy a potem jak #!$%@? nie jebło to aż mnie kawałek od okna odrzuciło xD Szyby im wyleciały z okien xD Ale to był dopiero pierwszy wybuch- po 3 sekundach, w trakcie których z mieszkania dobiegał już lament niczym z najgłębszych kręgów piekieł

AAAA AAAA, MOJE USZY AAAA #!$%@?

#!$%@?ęła właściwa seria, czyli. Nie wiem ile było wybuchów bo wszystkie zlały się w 1-2 ale jak to #!$%@?ło to przez moment poważnie myślałem, że blok się zawali. Na całej ulicy włączyły się alarmy w samochodach, szyby #!$%@?ło już nawet u sąsiadów (bynajmniej u tych, którzy mieli szklane a nie plastiki). W mieszkaniu ciemno i przez #!$%@? okna wydobywają się kłęby dymu, do których po kilku sekundach dołączyły odgłosy już naprawdę nie przypominające ludzkich. Jeżeli po pierwszym jebnięciu był ostatni krąg piekieł, w którym zasiada sam Szatan, to teraz dobudowali dla sebków i karyn jeszcze jeden.
EEEE, UUUUU, AAAA

już nawet "#!$%@?" nie było słychać xD Potem powoli zaczęli do siebie dochodzić

KAŚKA #!$%@? ŻYJESZ?! KAŚKA!!!
MATI! MATI!

Po 10 minutach były karetki, policja, straż pożarna i nawet pogotowie gazowe xD Z 5 osób pojechało do szpitala na noszach, resztę woziła radiowozami policja.
Następnego dnia na śniegu pod blokiem w #!$%@? krwi. Okazuje się, że jakiemuś sebie #!$%@?ło 2 palce, jednej karynie oko a kilku osobom poparzyło ciało. O spalonych włosach nawet nie wspominam xD Seba organizator wyszedł w miarę bez szwanku bo stał na balkonie ale potem koledzy tej karyny od oka mu połamali nogi xD
#pasta #coolstory #sylwesterzwykopem #sylwester
#pastypolaqa <-- OBSERWUJ
  • 20