[Shomon]

Mirki jest mi strasznie przykro i czuje sie jakbym nie mial po co zyć, rodzice mojej panny sa na mnie strasznie źli. Spedzilismy swietnie czas wino i te sprawy i mojej damie zrobilo sie zle, zaczela boleca ja przepona. siedzielismy tak z godzine i w pewnym momencie zrobilo jej sie tak zle ze chciala zebym zadzwonil do jej rodzicow, zrobilem to i wszystko, odprowadzilem ja do samochodzu, nie moglem jej odwiesc troche% ale bylem w dobrym stanie, podziekowalem jej rodzica ze po nia przyjechali i nagle oni zaczeli mnie nienawidzic jakbym ja zrobil jej jakas krzywde lub nie wiem co, mireczki smutno mi strasznie, nie wiem co mam robic ale coraz bardziej od ostatniego czasu mam mniej checi do zycia :( (╥﹏╥)
#zwiazki #zalesie

[f.....z]

@Shomon: przez taka głupotę nie masz chęci do zycia? Może się trochę zestresowali całą sytuacja? Z dziewczyna wszystko ok?

[Shomon]

@fizimiz: Taak z dziewczyna wszystko ok, wrocila i jej lepiej, ale no czuje sie winny sytuacji mimo ze wydaje mi sie ze postapilem jak najlepiej moglem ;/

[f.....z]

@Shomon: Trochę dziwna akcja... Najważniejsze,ze z dziewczyna wszystko dobrze. Myślę,ze nie masz się czym przejmować

[lilagirl]

@Shomon: dlaczego dzwoniłeś do jej rodziców zamiast pojechać z nią do szpitala? Jak nie mogłeś prowadzić to mogłeś wziąć taksówkę

[Shomon]

@lilagirl: nie pojechała do szpitala tylko do domu, wszystko się jej poprawiło jak wróciła po niedługim czasie

[lilagirl]

@Shomon: a to spoko