Wpis z mikrobloga

@nickszalinski: w tydzień objechałem całą wyspę nocując za każdym razem w innym miejscu (tylko hotele/domki) nie jest aż tak źle. korci żeby wrócic w zimie bo byłem w maju - pogoda była mega dobra (15* i słonecznie przez większość czasu) ale właśnie jaskinie już 'niedostępne" a na zejście tunelem nie wyrobiłem się w czasie bo "wycieczki startują o 9. i 12. a ja pod lodowiec dojechałem jak ta druga już wracała
w zimie tak. ale też nie przesadzajmy. póki trzymasz się dróg będzie ok. jak wyjedziesz na zamknięte to 4x4 niewiele pomoże chyba że polecisz na 38" kołach ;) (ogólnie jak się zagrzebierz na drodze oznaczonej jako zamknięte to nikt nie przyjedzie z pomoca chyba że znasz osobiście)
@bsbs: pracowałem w Husafell (z tamtąd startują w zimie te wielkie pojazdy którymi dojeżdża się na lodowiec) i mieliśmy to za darmo bo kumplowalismy sie z ludźmi którzy to organizowali. I powiem Ci ze w sumie nie masz czego żałować. Tunel jak tunel :-P Bardziej podobała mi się jaskinia wulkaniczna (która tez mieliśmy za free :-))Pierwszy raz jechaliśmy autokarem, drugi skuterami śnieżnymi i wtedy nawet nie wchodziłem tylko wściekaliśmy się nimi