Aktywne Wpisy
Chłopak z moich okolic, nie jest to laska, która w ciągu tygodnia zbierze 2 miliony złotych, ale młody chłopak, którego poraził prąd.
I to nie tak, ze łaził jak idiota po stacjach transformatorowych, rozdzielniach, tylko był na rybach i nie zauważył, ze nad nim wędka dotkneła przeodów wysokiego napięcia.
Nie rodzice założyli zbiórkę, nic nie próbują ugrać na tragedii syna, to Towarzystwo przyjaciół dzieci postanowiło założyć zbiórkę
Nikt nie prosi o przelew
I to nie tak, ze łaził jak idiota po stacjach transformatorowych, rozdzielniach, tylko był na rybach i nie zauważył, ze nad nim wędka dotkneła przeodów wysokiego napięcia.
Nie rodzice założyli zbiórkę, nic nie próbują ugrać na tragedii syna, to Towarzystwo przyjaciół dzieci postanowiło założyć zbiórkę
Nikt nie prosi o przelew
dawid-hopek +72
Aktywne Znaleziska
Gram sobie Rzepą w #eu4, idzie całkiem nieźle, chociaż na WC już raczej za późno. Ogółem to jestem cesarzem i zostały już mi tylko 2 reformy do scalenia. Problemem jest jednak Blob-Austria, która zjadła Francję i przy okazji połowę państw w HRE. Ona mi się nie zgodzi na wasalizację przez reformę w cesarstwie, a bez niej więc to nie ma sensu. Ma ona (Austria) sojusz z Węgrami, które są również dość silne. Problemem jest też to, że nie mogę im bezpośrednio wypowiedzieć wojny, przez reformę właśnie. Co robić?
Komentarz usunięty przez moderatora
@Tylko_noc: Myślę że mój dev = 1.7 dev Austrii, w końcu ma Niederlandy i połowę Francji. Nie lubię prowadzić wojen w zachodniej Europie, gdzie jest teren górzysty i połowa prowincji ma twierdzę na przynajmniej 6 lev, taką wojnę można wygrać, ale co to za zwycięstwo gdy trwa on 10 lat, zadłużasz państwo, a MP po niej jest równy