Wpis z mikrobloga

@VoonArt: zrozum, że dieta to jest prosta matematyka, i to czy zrzucisz wagę zależy tylko i wyłącznie od deficytu kalorycznego generowanego przez trening oraz dietę z ujemnym bilansem, w związku z czym nie ma najmniejszego znaczenia, czy będzie to jakieś sraleo czy cokolwiek innego. Poza tym, 60-70 zł to normalna cena za catering w każdym większym mieście.
@VoonArt: chyba że chodzi o wersję low-carb, która od zwykłej low-carb różni się głównie brakiem mleka, no i tym że jajka kupujesz u sąsiadki a nie w sklepie. A najlepiej samemu wyhodować bo nie wiadomo czy sąsiadce można do końca ufać.
@spetz: Akurat nie taka prosta, deficyt kaloryczny zależy też od zdolności przemiany materii, a ta zależy od wieku czynników, jak np. witamin czy konserwantów.

Aha no i od coli zero przytyjesz więcej niż od zwykłej
@nickszalinski: to idziesz zrobić badania tarczycy i wiesz czy wszystko jest ok. Redukowałem się kiedyś jedząc lody, więc konserwanty włożyłbym między bajki, jeżeli to ma jakiś wpływ to praktycznie niezauważalny.
@Kasahara: Zadałem normalne pytanie a tu jak na elelektrodzie. Ujemny bilans kaloryczny to nie wszystko... Jako Endo najlepiej paliło mi się na keto... A takich cateringow w Warszawie jak na lekarstwo. Zapytaj o paleo to Cię zjedzą. Jak dla was 60-70 zł dziennie to normalna stawka to gratuluję Ale przeglądając top20 w Warszawie średnią cena to 45-55 zł. Pytanie nadal pozostaje otwarte Ale 12 wpisów o gównie powstało. Mirko jak zwykle