Wpis z mikrobloga

Dla miłego wigilijnego akcentu mogę powiedzieć ze dzisiaj bylem bohaterem w swoim autobusie. Jak już wysiadałem z nocnego to powiedziałem do kierowcy takie banalne: "Wesołych świąt i dziękuję za pana pracę". Fajnie było widać jak gościu trochę rozpromieniał i odpowiedział: "Dzięki, nie ma sprawy. Wesołych świąt!". Niby nic a cieszy.

Piszę to po to, żeby może trochę się pochwalić, że poprawiłem komuś humor w pracy, a z drugiej strony może zachęci kogoś z was do nawiązania delikatnego kontaktu i powiedzenia komuś czegoś miłego.

#wigilia #swieta no i moze troche #szczecin bo to tutaj :)
  • 18
  • Odpowiedz
@heheszkitroche: nie trzeba wiele, by komuś sprawić przyjemność. Dzwoniłem wczoraj wieczorem na infolinię, dowiedziałem się czego chciałem a na koniec życzyłem wesołych świąt i samych spokojnych dzwoniących w przyszłym roku. Miło było wyczuć radość w głosie dziewczyny umęczonej w robocie.
  • Odpowiedz
Kiedyś regularnie wracałem do domu ostatnim autobusem wysiadajac na bramie zajezdni, zawsze mówiłem kierowcom dobranoc. Większość odpowiadala, ale niektórzy się patrzyli jak na debila....
  • Odpowiedz