Wpis z mikrobloga

U mnie nikt nie ubiera się w garnitury i inne takie, siedzimy sobie z najbliższą rodziną jak zawsze, jakieś koszulki(wyprasowane!), dżinsy itp. Nie będziemy sobie składać życzeń bo na co dzień życzymy sobie dobrze, ojciec jedynie powie "wszystkiego najlepszego i smacznego" po czym szybkie połamanie się opłatkiem i do jedzenia. Nie mamy 12 potraw, bliżej koło 8-9 bo od lat odkrywamy, że pewne świąteczne rzeczy nam nie smakują, albo nikt ich nie je po dwóch dniach lecą do kosza(np makiełki). Mamy wolne nakrycie dla wędrowca, ale podczas kolacji i tak ktoś tych talerzy użyje bo nie będzie mu się chciało iść do kuchni po czyste. Przez całe święta nie będziemy pić alkoholu bo i tak go nie pijemy, no może z wyjątkiem lekkiego ponczu, w którym jest więcej soków niż wina. Nie kupujemy sobie prezentów, każdy przed świętami coś tam sobie kupił na gwiazdkę i tyle, dzieci dostaną zwykłe prezenty - w tym roku króluje pod choinką lego. Nikt się z nikim nie pokłóci a po kolacji wstawimy naczynia do zmywarki i każdy pójdzie w swoją stronę - starsi do jednego telewizora, młodsi do komputerów i tabletów a najmłodsi do klocków ( ͡º ͜ʖ͡º). Powiecie, że smutno, a ja tylko powiem, że życzę Wam tyle spokoju w Święta ile my mamy ;-)
#swieta #wigilia #bozenarodzenie
  • 17