Wpis z mikrobloga

No to na dziwny tramwaj kiedyś trafiłem, jak wsiadłem na pętli to nie zatrzymywał się na przystankach... chociaż nie pamiętam co miał tam napisane na wyświetlaczu. Na pewno nie numer linii
Innym razem na pytanie "Gdzie pan jedzie" motorniczy zapytał a gdzie chcemy. Ale to było dawno temu i godzina też nie młoda
No to na dziwny tramwaj kiedyś trafiłem, jak wsiadłem na pętli to nie zatrzymywał się na przystankach... chociaż nie pamiętam co miał tam napisane na wyświetlaczu. Na pewno nie numer linii


Może przejazd techniczny a wsiadłeś przypadkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mi raz żona (wtedy jeszcze nie żona) wylądowała w zajezdni - bo motorniczemu wydawało się, że nikogo już nie ma w pojeździe...
Dzwoni do mnie spanikowana "nie