Wpis z mikrobloga

Wczoraj koło godziny 4:00 byłem świadkiem zepsucia się systemu zamówień w McDonald’s w Katowicach niedaleko Galerii Katowickiej. Za dużo osób chciało zrealizować zamówienie, przez co pojawiały się numerki do odebrania jedzenia, którego nie było. Ludzie zamiast poczekać w ciszy i w razie problemów zgłosić to personelowi, to krzyczeli i obrażali obsługę, jak by to była wina ludzi tam pracujących, że się zepsuł system.

Najlepszy był pan od numerka 13, który nie dostał zamówienia i zamiast podejść do kolejki, w której wydawano jedzenie po okazaniu paragonu; obrażał obsługę przy akompaniamencie śmiechów i gratulacji swoich kolegów. Znalazł się również pan od gróźb karalnych i jego urocza partnerka od rzucania kobietami lekkich obyczajów na lewo i prawo. Pewien pulchny pan nie mogąc wytrzymać w kolejce zbulwersował się na tyle, że podjął decyzję o niejedzeniu więcej w popularnym "Maku". Oczywiście powszechne było przepychanie się i obrażanie nawzajem.

Stałem i obserwowałem całą sytuację, poszedłem po swoje na końcu, bo i tak miałem dopiero o 5:20 pociąg. Zawiodłem się na ludziach, nie wiem jak ja się przez ten czas uchowałem, ale w mojej bańce nie było aż tak chamskich zachowań.

#mcdonalds #katowice #zalesie
źródło: comment_YbAgQXQReBJajl560wdHE0gwen7Ox3Lq.jpg
  • 29
@Agatk: Na dworcu autobusowym w Krakowie ludzie mnie nie chcieli przepuścić na autobus, na który miałem kupiony bilet, bo nie stałem w kolejce. W sumie to nie wiem po co tam jest kolejka, ale chyba po to, by w przypadku wolnego miejsca mógł wsiąść ktoś kto, ma bilet na późniejszą godzinę.
@szpichi: Żyje w takim regionie, gdzie idąc ulicą spotkasz same siwe głowy, albo studentów. Ze starszymi ludźmi nie pogadasz, bo jak rabin wszystko już wiedzą lepiej. Studenci to albo gadają ciągle o swoim kierunku i wykładowcach, albo "piwo wóda polibuda" i klubiki. Reszta to ludzie pokroju rafonixa(o ile wiesz kto to) i "matki polki". Poznaję nowych ludzi, ale ze zmniejszoną częstotliwością.
@szpichi: Każdy w pewnym stopniu myśli stereotypami. To, że u ciebie nie ma takich studentów, to nie znaczy automatycznie, że u mnie też. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ogólnie to trochę jak z wiadrem mmsów. Jeśli po większości dostaniesz sraczki, to czy warto wyciągnąć kilka i zjeść. Nie odczuwam samotności, zawsze mam kogoś do kogo mogę zagadać. Może to przyszło z wiekiem, a może jestem #!$%@?.
@tuwpiszcochcesz:
1. Stosujesz ekstrapolację, bo to że wszyscy studenci których poznałeś, rozmawiają tylko na kilka tematów, nie oznacza, że wszyscy studenci są tacy jakich Ty poznałeś.
2. Tej prostackiej manipulacji to chyba nawet nie trzeba tłumaczyć, ale żeby nie pominąć: to kwestia ilości decyduje czy dostaniesz po wiadrze mmsów biegunki. Jak wypijesz za dużo wody to umrzesz, warto więc w takim razie brać łyka wody?
@szpichi:

1.Dodałem emotkę na końcu, że żartuję. Tak chyba się ironię na wykopie oznacza.
2.Nie chciałem manipulować. Czyli czy spotkam miłych ludzi zagadując do nich na ulicy, to kwestia totalnie losowa przy tak dużej grupie, nawet jeśli większość jest niemiła? Dodajmy do tego, że starczy tylko jedna niemiła osoba, by zepsuć sobie dzień. Czy warto?
To jest powszechny błąd w polskim systemie Maca. Zamówienia, które wiszą dłużej niż 0,5h na ekranie pracowników, są z automatu wyrzucane jako gotowe w razie błędu, który się pojawia przy problemie z płatnością przy kiosku i uniemożliwiają ich wykasowanie przyciskiem.
Ogólnie jest wiele ciekawych błędów, których nie wiem, czy jeszcze naprawili. Np. kupon na 2x duże frytki w kiosku. Wystarczy je dodać, potem spersonalizować tak, by nie miały soli. Kiosk się resetował
A praca w gastronomii to szambo. Nie rozumiem idiotów, którzy stoją w tej kolejce, czekają te 20 minut i myślą, że dostaną zamówienie w minutę, podczas gdy 30 innych osób czeka w kolejce po żarcie. Jak trzeba mieć pusto w głowie? A wymówka, że nie powinno się przyjmować zamówień, jeślii nie nadążamy, jest logiczna, ale przestała mieć jakąkolwiek moc po tak długim czasie, jaki minął od wprowadzenia nowego systemu. (
ludzie to zwierzaki, nie mordują się powszechnie tylko ze względu na konsekwencje


@l-da: ale kiedys dochodzi do takiej eskalacji #!$%@?, ze mamy wojne, i wtedy ludzie pokazuja na co ich stac. ( ͟ʖ)
@Agatk: to nie problem numerków, a #!$%@? umysłowego, żeby nie domyśleć się, że jak zamówisz, przykładowo, 3 kanapki, 2 cole, frytki i kawę a ktoś po tobie tylko kawę, to ten ktoś dostanie szybciej.