Aktywne Wpisy
Tywin_Lannister +144
Nadrabiam, co się działo od kilku dni i kisnę.
Obrona #!$%@? Kierwińskiego i łyknięcie tego „badania alkomatem” to ostateczny dowód, że fani KO są ostatnimi ludźmi, którzy mają prawo wyzywać pisowców od debili xd
Chłop bełkotał na dwóch wystąpieniach, na jednym z nich choćby Hołownia brzmiał normalnie, bełkotał w wywiadach. Ponadto jest szefem policji, więc ma tonę możliwości, żeby ukartować takie badanie, a policjantka, która go badała nie istnieje.
Wy naprawdę uwierzyliście,
Obrona #!$%@? Kierwińskiego i łyknięcie tego „badania alkomatem” to ostateczny dowód, że fani KO są ostatnimi ludźmi, którzy mają prawo wyzywać pisowców od debili xd
Chłop bełkotał na dwóch wystąpieniach, na jednym z nich choćby Hołownia brzmiał normalnie, bełkotał w wywiadach. Ponadto jest szefem policji, więc ma tonę możliwości, żeby ukartować takie badanie, a policjantka, która go badała nie istnieje.
Wy naprawdę uwierzyliście,
IntruderXXL +134
15cm block pull - 400kg. CZYSTY OGIEŃ! 400KG w martwym ciągu jest bliżej niż myśłałem :D
Jaja jak berety. Już przed treningiem miałem przekonanie graniczące wręcz z pewnością żę 400kg wciągnę... Okazało się to naprawdę łatwe, nie czułem żeby to było jakieś wyzwanie :P I tak sobie na spokojnie wciągnąłem, w trakcie myśląc tylko jakie to jest lekkie lol.
280kg w back offach było trudniejsze niż te 400kg w głównej serii lol.
Jaja jak berety. Już przed treningiem miałem przekonanie graniczące wręcz z pewnością żę 400kg wciągnę... Okazało się to naprawdę łatwe, nie czułem żeby to było jakieś wyzwanie :P I tak sobie na spokojnie wciągnąłem, w trakcie myśląc tylko jakie to jest lekkie lol.
280kg w back offach było trudniejsze niż te 400kg w głównej serii lol.
Isabelle Antena - Dans Le Jardin D'Eden
dokąd zmierzasz, panno Izabelo, gdzie stanąć żeby wyprzedzić twój kolejny krok? chciałbym nadgonić, przecierać szlaki, ale to nie robota dla mnie. ty ominiesz wytartą ścieżkę, pójdziesz bujną trawą, zahartujesz chód w gąszczu pokrzyw i będziesz prosić los o więcej.
Izabela przestała chodzić do kościoła, nie mają tam dla niej już pokuty. odkłada cudze chwile na później. trzyma uczucia w twardym szkle. Izabeli nie straszna już, samotna walka z codziennym złem. każdy zastanawia się, czy nasł#!$%@? czasem szumu w wietrzny dzień. czy porównuje płatki śniegu i liście z drzew. lubi nieproszona znikać, zostawiając krótki list - nie było nigdy mnie -nie oglądałam filmów twych-. pogubiłam twoje sny- nie wypiłam naszej krwi.-
Izabelo, ty nie chcesz już umierać modnie, bo tak jest niewygodnie. jeszcze tylko rok i wianek upleciony z łez, władca czasu zetnie w pień. już nie poczujesz klucia starych róż, ani pulsujących serc. mimo że dalej trzymasz w dłoniach cały świat, zapominasz ile masz przed sobą jeszcze lat.