Wpis z mikrobloga

Mam migrene. Wczoraj po godzinie 22 dostalam takiego bolu ze nie dalam rady nic robic. Zmierzylam cisienie 152 na 96 puls 90. Niczym nie myslac pojechalam na pomoc nocna. Weszlam Pani doktor pojechaka do zgonu wiec czekam.. Czekam... Czekam... Po jakiejś godzinie wchodzi, oczywisnie nie idzie do gabinetu tylko do pielegniarek i z nimi gada kolejne 15-20 minut. Wchodze do gabinetu mowie co jest. "Dostanie Pani dwa zastrzyki" Zero jakichkolwiek dodatkowych pytan. Zero zainteresowania. Super na noc glowa mnie nie bolala ale teraz znow jest to samo...
#zalesie #polskasluzbazdrowia #lekarz
  • 20
  • Odpowiedz
Jeden az z krzykiem wyszedl ze on to takie leki to sam mogl sobie kupic a nie tu przychodzic.

@karmelole i słusznie powiedział. Większość przypadłości, z którymi ludzie przyłażą do rodzinnego, czy NPL, można wyleczyć samemu lekami bez recepty po konsultacji z Panią w aptece.
Niedobrze, że Cię nie zbadała i nie zebrała wywiadu, to błąd, natomiast jak sama mówisz, w nocy Cię głowa nie bolała. NPL nie jest od diagnostyki,
  • Odpowiedz