Wpis z mikrobloga

Mirki właściciele psów, mam do was apel - nie ignorujcie faktu istnienia czegoś takiego jak kaganiec i używajcie go w sytuacjach, gdzie jest prawdopodobieństwo, że pies może zrobić komuś krzywdę. Dziś pieseł sąsiadki rzucił się w moją stronę w windzie, z widzenia się znamy i wcześniej był potulny jak baranek. Pewnie miał zły dzień czy coś, w zasadzie zachowania zwierzęcia, nawet najlepiej ułożonego nie da się w 100% przewidzieć, więc jeśli podróżujecie na małej powierzchni z innymi ludźmi, to załóżcie psu ten kaganiec, dla bezpieczeństwa. #psy #pies #zwierzeta #hodowlapsow
  • 14
@BajerOp: bardzo rzadko widuję psy w kagańcach, ba, ostatnio miałam przyjemność jechać windą z 60-kilowym okazem (nie znam rasy), po drugiej stronie smyczy była szczupła kobieta w średnim wieku :|
@BajerOp: Kaganiec jest obowiązkowy tylko dla ras uznawanych za niebezpieczne. czyli te wszystkie pitbule, rottweilery itp. jak Ci sąsiada jamnik pokarze w windzie zęby to trudno zabić Cie nie zabije ;) zazwyczaj psy nie lubią woni alkoholu więc jak się wraca po inbie to nie warto zaczepiać misia sąsiadki na schodach bo nawet jeśli to pekińczyk to może chapsnąć :) a takim śmiesznych płaskich kagańców nie robią :)
@bsbs: nie boję się psów, co nie zmienia faktu że połowa osób nie powinna mieć psów, a większość nie sprząta gówien po nich. Link do słownika dałem Ci żebyś wiedział jak się odmienia to słowo, autokorekta nie zastępuje wiedzy i tyle. Co więcej bardzo lubię psy.

Dodatkowo posiadanie kagańca regulują prawa miejscowe bo ustawa jest uboga. Także w każdej np. gminie może być inaczej.
a mnie nie bardzo interesuje że boisz się psów. prawo stanowi że tylko rasy powszechnie uznane za niebezpieczne trzeba wyprowadzać w kagańcu. Jak się nie czujesz bezpiecznie to zostań w domu albo wyprowadź się na odludzie.


@bsbs: Art. 157 KK:

§ 2. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Jeśli Twój pies
@ninakraviz: jak wejdziesz na posesje której pilnuje pitbull mimo ostrzeżeń przez płot i zostaniesz pogryziony to będzie to znaczyć o niedopilnowaniu przez właściciela czy o głupocie przechodzącego? Jak będziesz kijem trącał psa co po ulicy chodzi i Cie pogryzie to z jakiego artykułu będziesz się sądził o to że nie jesteś debilem?

Prawda jest taka że pies nie zaatakuje sam z siebie. Gdyby tak było to już dawno leżałbym pewnie gdzieś
jak wejdziesz na posesje której pilnuje pitbull mimo ostrzeżeń przez płot i zostaniesz pogryziony to będzie to znaczyć o niedopilnowaniu przez właściciela czy o głupocie przechodzącego? Jak będziesz kijem trącał psa co po ulicy chodzi i Cie pogryzie to z jakiego artykułu będziesz się sądził o to że nie jesteś debilem?


@bsbs: O czym Ty w ogóle piszesz? Opisałam sytuację gdzie pies rzucił się w moim kierunku, niedrażniony, niezaczepiany.

.jak widzisz
@ninakraviz: to zalezy kto był wcześniej w windzie chyba jasne.

O czym Ty w ogóle piszesz? Opisałam sytuację gdzie pies rzucił się w moim kierunku, niedrażniony, niezaczepiany. <


To że Tobie się wydaje że go nie zaczepiałeś to nie znaczy że nie zareagował tak na Twój nagły ruch lub jak pisałem zapach...wystarczy trochę elementarnej wiedzy o psach aby nie doprowadzać do takich sytuacji nawet jeśli obok w windzie jedzie typ z
To że Tobie się wydaje że go nie zaczepiałeś to nie znaczy że nie zareagował tak na Twój nagły ruch lub jak pisałem zapach...wystarczy trochę elementarnej wiedzy o psach aby nie doprowadzać do takich sytuacji nawet jeśli obok w windzie jedzie typ z pitbullem,


@bsbs: to, że tobie się wydaje, że go nie zaczepiałeś to nie znaczy, że facet napotkany późną porą na ulicy nie miał powodu, żeby nie przefasonować ci