Wpis z mikrobloga

Jak zwykle nasz wspaniały (nie)rząd musi robić wszystko odwrotnie niż ten "postępowy" Zachód którym sobie cały czas tak ochoczo twarz wycierają przy okazji ustawy o zakazie handlu w niedzielę. Bo tam jest raczej tendecja do poluźniania przepisów niż zaostrzania.

* Dania – brak ograniczeń po zmianie prawa w 2012 roku
* Francja – ograniczona deregulacja w 2009 roku, ok. 500 stref w których handel jest dozwolony, trwa dyskusja nad dalszą deregulacją
* Grecja – od 2013 roku lokalne władze mogą zezwalać na nieograniczony handel w niedzielę wszystkim sklepom poniżej 250m2
* Hiszpania – w 2013 roku przedstawiona została zaktualizowana lista stref, które zostają wyłączone z mocy działania ustawy, a kolejne zmiany liberalizacyjne są w toku
* Holandia – od 2013 roku władze lokalne mogą zezwalać na handel w każdą niedzielę, wcześniej mogły zezwolić na handel jedynie do 12 niedziel w roku i tylko 1/3 z nich nie korzystało z takiej możliwości
* Węgry – wprowadzony w marcu 2015 roku zakaz handlu w niedzielę zniesiono w kwietniu 2016 roku. Obecnie brak ograniczeń
* Portugalia – w 2014 roku wprowadzono całkowitą liberalizację handlu
* Finlandia – w 2009 roku złagodzono prawo, a od 2016 zupełnie zniosła restrykcje dotyczące godzin otwarcia sklepów w niedziele

Potrafi ktoś podać przykład państwa które w ostatnich latach zaostrzyło przepisy zamiast je poluźnić (Węgry się nie liczą, bo już się wycofały)? Ale hurr durr Niemcy mają i żyją!

Źródło: http://www.pomorska.pl/strefa-biznesu/wiadomosci/a/jak-panstwa-europejskie-wycofuja-sie-z-zakazu-handlu-w-niedziele,12507942/

#bekazpisu #bekazlewactwa #polityka
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach