Wpis z mikrobloga

@Helsantonio_Montes: jak się ma ciekawą pracę to nie trzeba symulować ( ͡ ͜ʖ ͡)

@kadetPirx: Jeżeli pytasz o to czy używam MESa tak jak blendera do tworzenia ładnie wyglądających animacji, to nie robię tego. To co wrzuciłem to wyniki analizy strukturalno-akustycznej drgającej płytki (ta cienka czarna linia to właśnie przekrój elementu powłokowego, którego użyłem do zamodelowania płytki). Sprawdzając jak zmienia się rozkład ciśnienia akustycznego zauważyłem,
@Bogdan191: Ah, proszę o wybaczenie. Dobrze wiedziałem, że to nie rysunek, a efekt uboczny jakichś obliczeń. W zasadzie pytałem o nazewnictwo - czy takie obliczenia nazwać symulacją czy analizą. Ale ta odpowiedź również jest ciekawa. Swoją drogą był kiedyś jakiś ruch albo człowiek podpisujący się fem art i tam obliczenia wykonywane były na cele ładnych obrazków.
@kadetPirx: W takim razie ja źle to odebrałem, sorry :-) sam nie wiem czy nazwać to symulacją czy analizą... analiza brzmi jakoś bardziej naukowo i dostojnie, więc to co tutaj jest to chyba symulacja. W każym razie, granie na cymbałkach w Abaqusie jest mało naukowe ;-)

O fem art nie słyszałem, ale na feazone.org (o ile to jeszcze istnieje) ludzie wrzucali kiedyś różne dziwaczne wyniki