Wpis z mikrobloga

Scenka rodzajowa
Miejsce akcji: tramwaj

Kanar: dzień dobry, poproszę bilet do kontroli
Facet: nie mam
Kanar: to proszę wyciagnac dokument
(Gościu wstaje)
Facet: nie będę nic wyciągał, zwariowalas kobieto?!
(Facet wysiadł na następnym przystanku)

Kanar: to na piechotę #!$%@? a nie bez biletu!
Facet: no przecież ide!

Kurtyna

I tak się powoli żyje na tej wsi
  • 31
  • Odpowiedz
  • 840
@KostekZgubina scenka rodzajowa w tramwaju:
Kanar: bilety do kontroli. Ale to jest bilet za 1.5 a pan nie ma legitymacji. Proszę skasować drugi bilet albo wyjść
Patus: #!$%@?ło Cię #!$%@?, chodzę do szkoły #!$%@?, #!$%@?
K: skasować albo wyjść
P: nic #!$%@? nie będę robił, #!$%@? kanarzyca...itd (parę razy jeszcze #!$%@?)
Pani nalegała, Patus wyzywał że uszy więdły, w końcu dojechał do swojego przystanku i wysiadł.

Kolejna scenka to taka gdzie zapomniałam
  • Odpowiedz
  • 0
@Achaa podobno kanar nie moze odpuścic, jeżeli zeskanuje karte, i wyjdzie, ze jest po terminie, bo to sie zapisuje w systemie. To troche inna sytuacja niz bilet papierkowy
  • Odpowiedz
  • 9
@Barcol też mi tak powiedział i ja to w sumie rozumiem, ale nadal boli mnie niesprawiedliwość. Niech już będzie że ja dostałam mandat, ale oni też niech dostają. Są w stanie im odpuścić, ale niech tym bardziej nie odpuszczają za to buractwo.
  • Odpowiedz
  • 3
@Achaa ja wiem, też bym sie wkurzyl. Dla mnie niedopilnowanie biletu okresowego to o wiele mniejsze przewinienie niz celowe kupowanie tanszych i zgrywanie chojraka nie majac legitki. No ale co zrobisz ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
  • 8
@Achaa myślę że to zależy od kanarów, jechałem raz autobusem i złapali patusa bez biletu na początku trasy i jechali z nim aż do przystanku gdzie obok stoi komisariat. Policjanci już czekali na przystanku i wyciągneli go siłą bo cały czas się szarpał xD
  • Odpowiedz
  • 5
@Achaa ale tak się #!$%@?ć za 1,50 to jest dla mnie niewyobrażalne xD

Pamiętam do dziś jak nie mogłem kupić biletu bo brakowało mi jednego grosza :(
  • Odpowiedz
@Achaa jechałem autobusem i była kontrola, wyjmuje bilet elektroniczny. Facet mi mówi że niewazny i że mandat. No to się pytam go, kiedy upłynęła ważność:


w sumie to zabrakło kilka godzin, bo bilet kończy się zawsze o 23:59 a ja jechałem rano :/ 90 zł poszło w #!$%@? :D
  • Odpowiedz
Kumpel opowiadał jak kanar złapał jego ziomka w autobusie gdzieś poza miastem.
kanar: to co robimy w takim razie
ziomek: nie wiem jak pan ale ja s...alam (i pobiegł przez pola)

inny kumpel mówił że jak studiował w lublinie i na końcu siedziało kilku rycerzy ortalionu to kanar nawet do nich nie podchodził.
  • Odpowiedz
@Achaa: Tak.. coś w tym jest. Z podobnych trochę tematów - wkurzył mnie kiedyś temat negocjacji. Całe życie płaciłem na ile ktoś wycenił usługę/towar (albo rezygnowałem).. i szykowałem się do kupna roweru. Znajomi rowerzyści wszyscy jak jeden chór: negocjuj, spokojnie 10% mogą Ci opuścić. No to po wybraniu pytam faceta za ile pójdzie, bo trochę drogi i przekracza mój budżet - ponad 1k opuścił mi w ciągu 2 minut. Bez żadnych
  • Odpowiedz