Aktywne Wpisy
czteryrowery +188
tojapaweu +17
Czeka mnie dziś dość spora trasa do rodziny. Nie lubię takich podróży, więc trochę tym żyje od kilku dni. Trasa to około 120 km, a w poniedziałek powrót, więc łącznie niecałe 250 km.
Sprawdziłem generalnie wszystko w aucie, byłem na przeglądzie, ale jedno nie daje mi spokoju, jak sprawdzić czy w kole zapasowym jest odpowiednio powietrza, gdybym w razie czego złapał „kapcia” i musiał zmieniać?
Czy po prostu jechać na stację i dopompować profilaktycznie?
Samochod
Sprawdziłem generalnie wszystko w aucie, byłem na przeglądzie, ale jedno nie daje mi spokoju, jak sprawdzić czy w kole zapasowym jest odpowiednio powietrza, gdybym w razie czego złapał „kapcia” i musiał zmieniać?
Czy po prostu jechać na stację i dopompować profilaktycznie?
Samochod
Czekałam na wysyłkę 4 tygodnie (po ludzku - miesiąc) nim przyszła. Cała i zdrowa i w paczce gratis - olej kokosowy z masłem shea. Spoko.
Poniżej będę często odnosić się do marek, które znam i używałam - głównie Zoeva, MUR oraz Sleek (o cieniach z sephory z litości nie wspominam)
Co o nich sądzę?
Fajnie napigmentowana, dość różnorodna kolorystycznie paletka z podziałem na maty oraz perłowe/brokatowe cienie. Dobra dla osób, które tak jak ja, mają już jakieś doświadczenie, ale nie chcą kupować droższej paletki z dziwnymi kolorami.
Jeden z kolorów, który srogo mnie zawiódł zaznaczyłam kółeczkiem - nieważne jak go aplikuję i tak zamiast ładnie się rozcierać to kolor się przemieszcza z jednego fragmentu na drugi i zostawia puste "placki".
Nie testowałam też jeszcze ich wszystkich - zupełnie nie mam pomysłu co zrobić z tymi żółtymi i kanarkowymi cieniami, plus rano jak wstaję, to wolę do pracy użyć sprawdzonych metod i kolorów, niż ryzykować, że coś pójdzie nie tak. Jeszcze trochę zabawy przede mną, ale wydaje mi się, że do codziennego makijażu też się spokojnie nada - kiedyś to sobie sprawdzę.
Maty są dość suche, ale nie na tyle, żeby źle się z nimi pracowało.
Brokaty są mega ładne i aplikuję je czasami na sucho (subtelny efekt), ale zdecydowanie chętniej na mokro - uzyskuję wtedy efekt metalu na powiece :)
Jeśli chodzi o trwałość to aplikowane na bazę (Golden Rose w tym momencie) lub Color Tattoo 24 ładnie się "przyczepiają" i wytrzymują spokojnie 8 - 12 godzin nim zaczną się zbierać w załamaniu powieki, a mam z tym ogólnie duży problem. Nie testowałam ich bez żadnego przygotowania powieki - tak samo jak nie aplikuję w ten sposób żadnych innych cieni.
Oczywiście zależnie od tego czy przypudruję powiekę z bazą czy nie to uzyskuję albo mocniejszy kolor, ale trudniej się blenduje, albo łatwiejsze blendowanie i nieco subtelniejszy efekt. Z czego pisząc "nieco" mam na myśli naprawdę niewielką różnicę - zdecydowanie łatwiej mi się operuje cieniami jak przypudruję bazę/color tattoo 24.
Największa ich zaleta ogółem - mało pylą, mało się osypują, ale trochę im brakuje do konsystencji, jaką znam z Zoevy. Dla mnie mocne 7/10.
Poniżej ciekawostki
Nie kłamali mnie, jak ostrzegali, że cienie barwią pędzle - wszystkie, których używałam z nimi nabrały kolorów ( ͡° ͜ʖ ͡°) - część spiera się łatwo (brązy i o dziwo czarny), ale taki zielony czy niebieski to zapomnijcie - pędzel już się zabarwił - nie wpływa to na jego użytkowanie, nie przekłamuje kolorów innych cieni, jest po prostu w innym kolorze niż oryginalny.
Te pokruszone cienie to efekt upadku z biurka - powiem Wam, serce miałam w gardle jak to zobaczyłam, ale okazało się, że tylko dwa cienie poszły - będę próbowała je ratować za jakiś czas, na razie nie chcę się w to bawić.
Nie mam porównania z Juvia's place ani z Morphe czy BH Cosmetics - do tej pory używałam głównie Zoevy (z tych "lepszych", bo oprócz tego MUR i Sleek - od nich paletka jest dużo lepsza :P ), jak pobawię się nią dłużej, to może skuszę się na jakąś konkretną z wyżej wymienionych, ale zachęcam Was do porównań jeśli macie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po co ją kupiłam? Żeby wypróbować różne akcenty kolorystyczne i do "zabawy".
Aha. Zapach - o ile Sleek i MUR są pachnione (zżynka z too faced jeśli dobrze pamiętam), a Zoeva jakoś nie ma mocnego aromatu, to ta paletka pachnie farbkami plakatowymi xD i to na tyle mocno, że w trakcie makijażu to czuję, potem w ciagu dnia jest już spoko.
Swatche wrzucę w komentarzach za jakiś czas, bo mi się w trakcie robienia zdjęć wyładował telefon - co prawda nie wszystkie, ale chciałam pokazać te perłowe i porównanie do kilku kolorów z Mixed Metals Zoevy
Przykładowe makijaże sobie podaruję póki co - absolutnie nie umiem zrobić sobie zdjęcia, żeby nie wyglądać jak derp ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Wołam też @scharlottka
#kosmetyki #mirabelkipolecajo #makijaz #mirabelkiniepolecajo (ten tag, gdyby ktoś uznał, że 80 zł za 88 cieni w jakości jaką opisałam to nie dla niego)
Baw się, makijaż po to jest :) ja mam trzy paletki i to z tych takich standardowych, a i tak miną wieki zanim je zużyje, a ta wygląda całkiem kusząco ʕ•ᴥ•ʔ Jak te zielenie się prezentują? Testowałaś już może?
@parowkigotowane: dobrze mi się z nimi pracuje, to moje pierwsze "lepsze" cienie - jak mi się skończą i kupię inne (czaję się na morphe albo nablę), to może zmienię zdanie
@roko_ko: widzisz, a koleżanka wyżej mówi, że zoeva nie jest dobra ( ͡° ʖ̯ ͡°) co do "paleciska" - uznałam, że mam beże i brązy i mam ochotę na jakieś szalone kolory, żeby cena/jakość była
@parowkigotowane: to niestety 100% prawdy. Widać czasem masowy bum na jakis produkt wsrod youtuberek. A z zoeva to jest smieszne, bo ostatnio jest zatrzesienie filmikow, gdzie mowia, ze jest przereklamowana i polecaja morphe-
jakby pol yt zmienilo zdanie o
Olitta- 7 recenzji
Izu85- 4 recenzje
Kate- 3 recenzje
Minikotek- 1 recenzja, konto zalozone tylko po to, by zrecenzowac paletke Morphe ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@parowkigotowane too faced pachnie i wolę nie ryzykować. Juvia's się boję, że sobie krzywdę zrobie :D a słyszałaś coś o Neve albo Nabla?