Wpis z mikrobloga

Zabiłem sarnę bo mi wbiegła pod koła. Dosłownie 10 sekund po zatrzymaniu, jakiś gościu podbił i się pyta czy to zgłaszałem bo by se ją na pasztet wziął.

polak to nawet truchła sarny nie zmarnuje xD

#truestory #pasztet #jedzenie
  • 81
  • Odpowiedz
Mirki jak to jest, jeśli np był znak A-18b „dzikie zwierzęta” ja mam samo OC i pierdo****** np dzika jest szansa na odszkodowanie z OC? Czy praktycznie szanse są zerowe ??
  • Odpowiedz
Taka tusza nie nadaje się do spożycia – przestrzega jednak Konrad Mikołajczak, sekretarz kółka łowieckiego „Szarak” z Krzywiń. – Przy potrąceniu zwierzyny przez samochód zachodzą pewne procesy chemiczno-biologiczne, które powodują, że niezdrowo jest spożywać takie mięso. To poniekąd wynika z faktu, że takie mięso się nie wykrwawia w odpowiedni sposób. Jest pełne bakterii – mówi nam Mikołajczak.

@ZajebbcieTrudnyNick: A po zastrzeleniu już wszystko jest OK?
  • Odpowiedz
  • 1
@WolfSky dziczyzna to zupełnie inne mięso niż to nafaszerowane w sklepach. Dobrze zrobione jest niesamowite. Polecam zjeść kiedyś jak będzie okazja ;)
  • Odpowiedz
@WolfSky: Pamiętam sytuację jak dorabiałem sobie jako 16 latek przy kostce, jedziemy na robotę jakieś 30 km dalej i jedziemy przez las, nagle jeb dzik przed maską, ale że FSO truck pancerne xD trochę błotnik obtarty a dzik sztywny no to dziadek mój mówi bierzemy na pakę i wracamy do domu najwyżej spóźnimy się jakieś 40 min i go rozbierzemy, jedziemy i chyba dzik zmartwychwstał, bujał się po tej budzie jak
  • Odpowiedz