Wpis z mikrobloga

2/180 Wracam na tag...

Nowa robota, nowe miejsce do życia, nowe nawyki (pobudka o 5 rano, zimny prysznic, medytacja, zdrowa dieta, ćwiczenia fizyczne); to są rzeczy które stopniowo wprowadzam do swojego harmonogramu.

Jednak brak dyscypliny, energii wynika głównie z mojego nałogu, który chce zwalczyć. Wpływa to również destruktywnie na moją produktywność, zarządzanie czasem; jestem ospały, nic mi się nie chce.

Wszelkie benefity wynikające z wyjścia z tego nałogu to nie jest placebo. Chciałbym usłyszeć tych co twierdzą inaczej i wytłumaczą mi skąd się biorą flatliny.

Natomiast wszelkich mirków, starych i nowych, na tagu pozdrawiam i życzę wytrwałości. Wyjdziemy z tego bagna!

Nie czekaj ze zmianami do końca roku. Zacznij już dziś pozbywać się złych nawyków, a na nowy rok już będziesz miał połówkę czelendża ukończoną.

"Jeśli będziesz robić to, co zawsze robiłeś, będziesz dostawać to, co zawsze miałeś".

https://i.imgur.com/VqT0wqH.gif

#nofapchallenge #nopornchallenge
  • 1
@BioreCzerwonaPigule: flatline to zespół odstawienny, alkoholicy też mają na odwyku po fazie euforycznej spadek samopoczucia, wtedy też dużo z nich wraca do alkoholu, albo zastępują go innym narkotykiem.

Najgorsze jest to że skoro wjebslismy się w porównaniu to znaczy że jesteśmy podatni na uzależnienia, ale z drugiej strony wiemy o tym i wiemy jak z tym walczyć.