Wpis z mikrobloga

@Samol94: Ostatnio czytałem w gazecie rolniczej artykuł o hodowli owiec na wełnę w Polsce, to dość słaby interes z tego wynikał, ale wszystko zależy od tego jakie kontakty nawiążesz i będziesz miał zbyt :)
@KrowkaRobiMuu: Myślę, że jeśli już to na mięso, bo pozyskiwanie sensownych ilości mleka od owiec to nie łatwa sprawa, pracochłonna, a i podmiotów skupujących też nie wiele, chyba, że obróbka we własnym zakresie. Ale to tak jest ze wszystkim w rolnictwie, że albo się temu poświęcić konkretnie, albo wcale :)
@Elementary: Z tym poświęceniem to masz rację. Przetwory z mleka owczego i koziego są coraz bardziej modne, są zdrowsze i myślę, że to będzie szło w tym kierunku, sama mam plan kupić kilka kóz albo owiec choć mam krowy, z myślą o mięsie i mleku. Mięso owcze, czy to jagnięcina czy baranina, są bardzo trudno dostępne i w naszym kraju chyba są uważane za luksusowe. Jak ktoś ma możliwości a przede
@KrowkaRobiMuu: No to masz identyczną sytuację jak u mnie, też mam krowy, a może kiedyś kupię sobie owce choćby dla ozdoby, ale raczej zysku z tego nie planuje, bo porównać sobie ilość pracy, paszy i wszystkiego co potrzebne, to naprawdę trzeba było by mieć dość pokaźną ilość, żeby wyjść na plus. Chyba, że kupimy sobie stado na spółkę, co Ty na to? ;)
@Elementary: haha, jakie szybkie propozycje :D. Ja też nie mam w planach zarabiać na tych owcach czy kozach a korzyści z nich płynące tylko dla własnego użytku i dla radości z zajmowania się nimi, one się bardzo przywiązują do ludzi a kozy szczególnie i myślę, że będę miała dużo przyjemności z przebywania z nimi. Bardzo lubię przeżuwacze, ale krowy muszą być na pierwszym miejscu. Ale gdybym nie miała krów to bym
@KrowkaRobiMuu: Z kozami miałem styczność, więc wiem, że dawają dużo radości, swoimi pomysłami na chociaż by wspinaczkę, zabawę. Co do owiec to nie wiem, ale podoba mi się ich wygląd :) A już zważywszy na nasze obecne sytuacje to najciekawszym rozwiązaniem były by krówki rasy Dexter :)