Wpis z mikrobloga

Grrrr, czekam na mojego Xiaomi A1, a tymczasem idzie on chyba przez obwodnicę Kocimiętki Mniejszej...
Wg alipaczki średni czas podróży do polski przy pomocy Priority line to 20 dni.. Tymczasem 20 dni już minęło a telefon (wg trackingu) nawet do UK jeszcze nie doszedł :(
Ja wiem, że te 20 to 'średni' czas, ale zanim z UK dojdzie do Polski to jeszcze +5 dni pewnie...
#gearbest #zalesie
  • 12
@gooraq: A tak na dokładkę. 16 listopada upływa 60 dni od wysyłki MiBanda 2, poprzez Belgian Post. Najprawdopodobniej skończy to się sporem poprzez PayPal. Support GB nie jest skłonny do oddawania kasy, przynajmniej w całości.
@husky83: panie. mi jeden zaginal. dwa jak juz mieli wyslac to przesuneli wysylke o 4 tygodnie. dopiero tzrecio dotarl, ale szedl grubo ponad miesiac:)
ale oplacalos ie czekac, mama super zadowolona
dodatkowy plus za pilot, zepsul sie jej pilot do tv I nie miala od dlugiego czasu ateraz wszystkimi urzadzeniami steruje telefonem
@Bij00u: @gooraq: Jaka to ich wina? Raczej przewoznika, możesz żądać zwrotu części za opóźnienie, bo nie dochodzi w terminie i raczej coś tam oddają, ewentualnie spór na PP, oni stratni na tym też nie będą, bo każda paczka co wysyłają jest ubezpieczona, więc po tym, jak oni ci zwrócą kasę to idą do przewoźnika po zwrot, obwinianie sklepu, bo przewoźnik daje dupy raczej jest nie na miejscu.
@TomdeX: Sporny temat( ͡° ͜ʖ ͡°) Ten problem powtarza się od dłuższego czasu. Na początku to wina przewoźnika była, bez żadnych wątpliwości. Teraz wina leży po stronie sklepu. Mieli czas na zmianę spedytora. Prosty przykład. Dojeżdżasz to pracy autobusem, który się prawie zawsze spóźnia i z tego powodu jesteś pół godziny później w pracy. Pierwszym, drugim, trzecim razem szef Ci mówi: " w porządku nie Twoja wina,
@Bij00u: Jak chcesz bez VATu to sory, inny przewoźnik najwidoczniej nie sprawdza się w tej kwestii, albo jest o wiele droższy. PDM z Banggood dochodzi szybciej, ale większa jest szansa na VAT do tego o wiele droższa przesyłka, większości przez to decyduje się kupować na GB, mimo możliwości zagubienia pakunku.
Pacta sunt servanda czyli umów się dotrzymuje. Z drugiej strony nikt nikogo nie zmusza do zakupów w GB. A argumenty typu "wina przewoźnika a nie sklepu", "to pracownik supportu mnie okłamał a nie sklep to uczynił" są nieco serwilistyczne aby nie użyć słowa "naiwne". To akurat nie są moje własne przemyślenia, tylko to jest ugruntowana wiedza m.in. z takich nauk, jak: psychologia, zarządzanie, marketing, erystyka.