Wpis z mikrobloga

"Ludzie dobrodusznie mniemają, iż prawa winny nakazywać tylko to, co w odczuciu narodu jest słuszne i sprawiedliwe. Lecz cóż Mnie obchodzą odczucia narodu? Naród będzie być może przeciwko bluźniercom, a prawo przeciwko bluźnierstwu – czy dlatego właśnie mam nie bluźnić? Czy będzie to coś więcej niźli „rozkaz”? Ja się pytam!"

"Rodzice, krewni, ojczyzna, naród, miasto rodzinne, itd., w końcu w ogóle bliźni („bracia, braterstwo”) utrzymują, że mają prawo do mojej miłości, której bezwzględnie żądają. Traktują ją jak swą własność, a Mnie – gdy się sprzeciwię – mają za rabusia, który pozbawia ich tego, co im się należy, co jest Ich. Ja winienem kochać. A skoro miłość jest nakazem i prawem, to Mnie, bym kochał, naucza się i ćwiczy; gdy przeciw niej wykroczę – czeka Mnie kara."

Rocznicowy Stirner

#filozofia #neuropa #4konserwy