Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam. Kończę inżyniera na elektrotechnice. Chciałbym iść w projektowanie instalacji itp. Rozmawiam że starszymi i straszą że kokosow szybko nie będzie. I teraz tak się zastanawiam czy nie zakończyć na inżynierze, na razie pójść na jakąś budowę bić blaszki i ciągnąć druty, a docelowo myśleć coś o swojej działalności? Na pewno na początku zrobiłbym jakieś pieniądze na utrzymanie a i doświadczenie jakieś bym złapał. Potem przy odrobinie szczęścia może udałoby się coś na swoim dorobić. Co sądzicie o takim pomyśle, starsi koledzy doradcę zielonemu.

  • 17
Rozmawiam że starszymi i straszą że kokosow szybko nie będzie


@Zamyslony: Prawda. Będziesz zapieprzał za grosze u starych januszy którzy będą cię wykorzystywać żeby sporo zarobić. Taka specyfika każdego regulowanego zawodu. Podobnie jest u lekarzy.

Jak chcesz zdobyć uprawnienia to innej drogi nie ma. No, chyba że masz jakiegoś znajomego który ci to załatwi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Dzonzi: Czemu? Bo osoby które potrzebują staż do uprawnień łatwo jest wykorzystać - nie mają zbytnio wyboru i muszą ten staż odbyć, więc są na kiepskiej pozycji negocjacyjnej.

Z resztą, w Warszawie zarabia się dużo i jest to kiepski wyznacznik możliwości zarobkowych na danym stanowisku w kraju.
@Dzonzi: Prawdę powiedziawszy, pracując i mieszkając w Warszawie, tamtejsze 5k, to żyjąc na zbliżonym poziomie, jest to taka równowartość 3k będąc w takiej samej sytuacji np. w Lublinie ;)