Wpis z mikrobloga

W weekend rozmawiałem ze znajomym, który przepracował kilka lat jako oddziałowy w więzieniu, potem przez kilka lat był wychowawcą. Co powiedział:

- Jakaś połowa skazańców to totalni debile, bez szans na jakąkolwiek resocjalizację, gdyż są na to po prostu zbyt głupi i zbyt zdegenerowani. No bo jak inaczej nazwać typa, który sam sobie wbija strzykawki w oczy powodując ślepotę, albo gościa, który podpala się w celi bez żadnego wyraźnego powodu? To ludzie, którzy totalnie nie kontrolują swoich zachowań, nie przewidują skutków i są po prostu nieobliczalni na poziomie kilkuletniego dziecka, które może w każdej chwili ot tak wyskoczyć sobie przez okno, bo zobaczyło w telewizji, że Batman lata, więc ono też może.

- Każdy, kto jest przeciwko karze śmierci, powinien popracować chociaż kilka miesięcy jako klawisz w normalnym więzieniu – żadnym tam ciężkim, normalnym po prostu. Zobaczyłby czubków, którzy zachowują się gorzej niż zwierzęta, są agresywni w stosunku do personelu i współwięźniów, chcą się nawzajem pozabijać w zasadzie bez powodów, a do tego są totalnie nieprzewidywalni – po prostu normalny człowiek nie jest w stanie przewidzieć ich toku myślenia. Tacy najbardziej agresywni więźniowie nadają się więc tylko do utylizacji, bo same z nimi kłopoty tylko oraz nie rokują żadnych szans na poprawę – zdecydowana większość z nich po wyjściu z więzienia wraca do niego bardzo szybko.

- Czasem strażnikom puszczają nerwy i ktoś oberwie, ale komu by nie puściły, gdyby codziennie słyszał steki najgorszych wyzwisk pod swoim adresem, groźby w stosunku do rodziny, gdyby musiał zachowywać czujność przy każdym kontakcie z więźniami, bo nie wiadomo, czy jakiś czubek za chwilę go nie zaatakuje, wreszcie gdyby musiał oglądać zachowanie gorsze od zwierząt i wyciągać z cel ofiary ciężkich pobić czy gwałtów dokonywanych dla zabawy przez recydywistów nie rokujących żadnych nadziei na poprawę.

#wiezienie #przestepczosc #kryminalisci #policja #patologia #resocjalizacja #karasmierci
grafikulus - W weekend rozmawiałem ze znajomym, który przepracował kilka lat jako odd...

źródło: comment_nfvbuc6a3nIYiiIAFOXdiWG46hcZAlsO.jpg

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
@grafikulus

Ja mam swoje zdanie na ten temat, ktoś kto łamie prawo, nie powinien podlegać żadnemu z praw.

Dziura w ziemi, krata nad łeb i niech żre to co mu tam wpadnie.
Bestialstwo nie powinno mieć żadnych praw. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@grafikulus: najmniejszy procent recydywy jest w krajach Skandynawskich, gdzie więzienia są jak hotele i nie ma dożywocia. Także niski odsetek patologii i nie traktowanie tych ludzi jak totalnych śmieci. Ciekawe prawda?
  • Odpowiedz
@Pelen_watpliwosci: wywodzisz sie z patalogicznego środowiska że taka pewność? Los to wredna dziwka, mam nadzieje, że żadna recydywa nigdy nie stanie Ci na drodze w życiu bo szybciutko możesz zmienić swoje poglądy.
  • Odpowiedz
@v1lk: O stary, takie coś może napisać tylko ktoś, kto nie poświęcił nawet chwili na refleksję nad tym, co zamierza wygłosić.

Cóż, taki przywilej ludzi, którzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za to, co mówią i plotą co im slina na język przyniesie.

Pomijając aż bijące z twojego posta ignorancję, brak zrozumienia i pogardę dla ludzkiego życia, najpewniej wynikajace z tego, że nigdy nie zbliżyłeś się do tematu nawet na średni dystans,
  • Odpowiedz
@grafikulus: Jasne, kara śmierci, #!$%@? z tym, że wychodzi ona drożej niż dożywotni pobyt skazanego w więzieniu. Znowu zbyt proste procedury które byłyby tańsze skończyłoby się na niezłych patologiach. Jeżeli ktoś jest za karą śmierci to okej, tylko niech on za nią płaci a nie wszyscy, bo ja tam na czole nie mam tatuażu "Caritas".

No i przeproszeniem to #!$%@? kogoś jak puszczają nerwy to chyba oznaka, że powinien zmienić fach,
  • Odpowiedz
@grafikulus: Ktoś mi niedawno opowiadał, jak jeden złodziej skarżył się wychowawcy, że nie będzie już sprzątał toalet w zakładzie. Stwierdził, że on to #!$%@?, bo ktoś nasrał na cały kibel, wymazał ściany, dupe podtarł skarpetą i powiesił ją na drzwiach... Zwierzęta #!$%@? xD
  • Odpowiedz
@lewy__sierpowy powiem Ci tak, czytać przeczytałem, z szacunku że chciało Ci się to pisać.

Wolę prawo w którym za kradzież obcina się ręce, za uderzenie kogoś, ktoś tak samo dostaje , za gwałt.... No wiadomo. Mówi Ci to coś?

Jeżeli ktoś jest zły, zawsze taki będzie, ludzie się nie zmieniają.
  • Odpowiedz
@v1lk: Dziękuję. Tak, prawo talionu mi coś mówi. Reguła przewidziana przez ustawę z XVIII w. przed Chrystusem, przez ludzi o wiedzy właściwej dla tamtego okresu dla ludzi właściwych dla tamtego okresu.

Mógłbym napisać, ze prawie cztery tysiące lat minęły od uchwalenia tamtych "przepisów" i, że nas, ludzi współczesnych, stać na więcej. Mógłbym zaproponować ci pewien eksperyment myślowy, polegający na próbie przewidzenia, jakie dalekosiężne skutki miałoby wprowadzenie takich norm - bo ja
  • Odpowiedz
- Każdy, kto jest przeciwko karze śmierci, powinien popracować chociaż kilka miesięcy jako klawisz w normalnym więzieniu – żadnym tam ciężkim, normalnym po prostu. Zobaczyłby czubków, którzy zachowują się gorzej niż zwierzęta, są agresywni w stosunku do personelu i współwięźniów, chcą się nawzajem pozabijać w zasadzie bez powodów, a do tego są totalnie nieprzewidywalni – po prostu normalny człowiek nie jest w stanie przewidzieć ich toku myślenia. Tacy najbardziej agresywni więźniowie nadają
  • Odpowiedz
@grafikulus: Jako człowiek niewybierający się do paki wolę, by osadzeni tam mieli choć trochę przyzwoitych warunków, bo ludzie żyjący przez kilkanaście lat jak zwierzęta w trybie klatka-fizyczna robota, bez telewizora ani jakiejkolwiek kilkuminutowej normalności, po wyjściu na wolność nie będą zbyt bezpieczni. Przykład Skandynawii dobrze to pokazuje. Nie chciałbym także żyć na co dzień wśród ludzi zajmującymi się egzekwowaniem takiego traktowania więźniów, bo pewnie po jakimś czasie traktowania innego człowieka jak
  • Odpowiedz