Wpis z mikrobloga

@BajerOp:

no nieźle :)

W swoich felietonach-gawędach Stanisławski obnażał wady narodowe, bezlitośnie wyśmiewał brak kultury, poczucia humoru, alkoholizm czy powszechną korupcję. Zwrot "I to by było na tyle", kończący każdy z wykładów Jana Tadeusza Stanisławskiego szybko trafił pod strzechy.


"Profesor Jan Miodek w swoim słowniku poświęcił temu zwrotowi całą stronę. Rzeczywiście, mało kto już pamięta, że powstał on na zasadzie żartu. Tak kończyłem swoje wykłady z mniemanologii stosowanej. Podobnie czynili wykładowcy