Wpis z mikrobloga

Piątkowy poranek przyniósł nam znakomitą wiadomość. Naukowcy badający układ Proximy Centauri odkryli bowiem, że istnieją w nim pyłowe pierścienie, przypominające istniejący w Układzie Słonecznym Pas Kuipera. Ich obecność oznacza, że system Proximy jest o wiele bardziej bogaty, niż sądzono do tej pory i może nas jeszcze niejednokrotnie zaskoczyć.

Zanim jednak o tym, parę podstawowych faktów: Proxima Centauri to gwiazda, znajdująca się aktualnie najbliżej Ziemi (z wyłączeniem Słońca oczywiście). Czerwony karzeł, (najprawdopodobniej) element układu wielokrotnego Alfa Centauri, do masowych mediów przeniknął w 2016 roku, kiedy to potwierdzono, że na jego orbicie znajduje się planeta skalista. Co więcej, krąży ona wokół Proximy w tzw. Ekosferze, czyli w odległości, która umożliwia istnienie na jej powierzchni wody w stanie ciekłym. To daje podstawy by marzyć o istnieniu tam życia.

Według wprowadzonego przez badaczy indeksu podobieństwa do Ziemi (ESI), Proxima Centauri b (bo tak nazywa się póki co tę planetę) zajmuje aktualnie pierwsze miejsce, ex-aequo z TRAPPIST-1e - planetą okrążającą czerwonego karła TRAPPIST-1, oddalonego od Słońca o 39 lat świetlnych. Jej indeks podobieństwa (wyliczony na podstawie średnicy, gęstości, średniej temperatury i prędkości ucieczki) to aż 0,85. Dla porównania, Mars może się pochwalić indeksem ESI równym 0,6.

Teraz okazało się jednak, że niemal na pewno Proxima Centauri b nie jest jedyną planetą w tym systemie. Odkrycie pierścienia pyłu wokół gwiazdy świadczy bowiem o tym, że cały układ przechodził najprawdopodobniej wiele przemian i jest bardzo bogaty, w dużym uproszczeniu można przyjąć, że pod względem skali bogactwa podobny do naszego.

Potwierdzony przez naukowców pierścień roztacza się w odległości od 1 do 4 jednostek astronomicznych (odległości Ziemi od Słońca), a jego łączna masa to około 1% masy Ziemi. System Proximy jest dużo mniejszy od naszego, więc taki pierścień można przyrównać do krążącego na peryferiach naszego systemu Pasa Kuipera. Według badaczy możliwe jest też istnienie kolejnego pierścienia, jednak zdecydowanie bardziej odległego - położonego około 30 j.a. od gwiazdy i nachylonego do niej pod kątem 45 stopni.

Skąd jednak wniosek, że odkrycie pierścieni świadczy o obecności planet? W naszym systemie istnieją co najmniej trzy takie pierścienie (pas planetoid, pas Kuipera i Obłok Oorta, przy czym ten ostatni to już raczej chmura niż pierścień). Pas planetoid powstał na skutek oddziaływania Jowisza, który uniemożliwił połączenie się ich w większe ciało, podobnie Jowisz i Saturn sprawiły, że istnieje pas Kuipera. Także i w przypadku Proximy "winowajcami" mogą być nieodkryte jeszcze ciała, choć na pewno mniejsze niż nasze dwa gazowe giganty.
Dodatkowo, badacze odkryli w systemie "źródło emisji", którego natura jest jednak jeszcze nieznana.

#kosmos #mirkokosmos #astronomia #ciekawostki #piszeestel
E.....l - Piątkowy poranek przyniósł nam znakomitą wiadomość. Naukowcy badający układ...

źródło: comment_Y0fiex2vh2YrOQuW7ow6gZekysKSJ3Z3.jpg

Pobierz
  • 12