Wpis z mikrobloga

  • 1
Jakiś czas temu czytałem o rzekomym odtwarzaniu rozmowy w trakcie jej trwania, co mogłoby świadczyć o jej nagrywaniu. Teraz w to wierzę, bo przeżyłem to na własnej skórze. Pracuje za granicą i próbowałem obstawić kilka meczy w LM, ale mi się nie powodziło ze względu na słabą jakość internetu. Zadzwoniłem Wiec do żony, kulka minut przedc rozpoczęciem meczy z prośbą o postawienie tych typów. Po minucie rozmowy przez następne pięć minut słyszałem zapętloną pierwsza minutę tekstów mojej żony... trochę #creepy, tymbadziej, że dziś halloween. „Ale dwie minuty już minęły” „No i co mam zrobić” „lvbet, tak?” x5. Dopiero za trzecim się zorientowałem, że to pętla. Żona nie słyszała co mówię przez te kilka minut, a ja słyszałem tylko tę pętlę. Czy może ktoś to racjonalnie wyjaśnić? #play #inwigilacja #podsluch #hallowen
  • 11
  • 0
@blekitny_orzel: Ostatnio jak tak było, problem leżał po stronie jakiegoś konkretnego zagranicznego operatora - a z tego co wiem, problem został już jakiś czas temu rozwiązany i już nie powinno tak się dziać.
  • 1
@MichaelT128:

Winny jest pośrednik w połączeniach roamingowych, który chce zarobić więcej. Ponieważ rozlicza się za czas połączenia, to sztucznie go wydłuża (poprzez odegranie nagranej rozmowy właśnie). To bardzo ciekawe, że żaden regulator nie interweniuje w tej kwestii. A jeszcze ciekawsze jest to, że każdy pośrednik “po drodze” może — jak widać — swobodnie nagrywać rozmowy. Co dzieje się z tymi nagraniami? Kto jeszcze ma do nich dostęp? Jak zwykle, do bezpiecznych